- To nie był super mecz w naszym wykonaniu. Wiadomo, że przeciwnik był mocno osłabiony w formacji defensywnej, a my wykorzystywaliśmy ich każdy błąd. Sam osobiście wolałbym wygrać sześć meczów po 1:0 niż jeden 6:0 i w pozostałych bić się do końca o zwycięstwo. Na pewno cieszymy się z naszej skuteczności, ale musi ona się przełożyć na kolejne spotkania, a nie tylko na to jedno - powiedział Grzyb na temat niedzielnego meczu z Ruchem Chorzów.
Kapitan Jagi nie chciał oceniać swojego pierwszego występu po przerwie spowodowanej kontuzją:
- Nie jestem tutaj od oceniania. Jeśli chodzi o nogę, to jest już wszystko w porządku.
Już w czwartek Jagiellonia zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Rafał Grzyb wierzy, że jego drużynie uda się podtrzymać dobrą formę:
- Mam nadzieję, że podtrzymamy naszą skuteczność w kolejnych spotkaniach. Wierzę, że będziemy wykorzystywać sytuacje, które będziemy sobie stwarzać i w czwartek będziemy o tę jedną bramkę lepsi od przeciwnika - przyznał pomocnik, który w Jagiellonii występuje od 3,5 roku.
"Jaga" gromi Ruch. Eksperymentalna defensywa "Niebieskich" nie zdała egzaminu
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?