Remis Wisły w Białymstoku

Piotr Gumulec
Ruch Chorzów 1:3 Wisła Kraków
Ruch Chorzów 1:3 Wisła Kraków Wojciech Matusik/Polskapresse
Wisła zremisowała z Jagiellonią w Białymstoku 0:0. Czy odda prowadzenie okaże się jutro i w niedzielę, po meczach Legii i Lecha. Czy straci także trenera?

Pierwsza połowa bez historii. Choć tempo jak na polską ligę było zawrotne, brakowało klarownych sytuacji. Wisła zaczęła z impetem. Od pierwszej minuty rzuciła się do ataku, jednak strzały Małeckiego i Brożka nie przyniosły bramki. Po kwadransie siły się wyrównały. Do głosu zaczęła dochodzić Jagiellonia. Nie miało to jednak przełożenia na okazje bramkowe. Dużo było walki w środku boiska i kilka dośrodkowań, które w ostatniej chwili wybijali obrońcy czy to jednej czy to drugiej drużyny.

W drugiej połowie od mocnego uderzenia zaczęła "Jaga". Dwukrotnie próbował Kamil Grosicki, ale najlepszą okazję do zdobycia bramki zmarnował Tiago. Jego strzał głową po rzucie rożnym i zgraniu Frankowskiego znakomicie wybronił Pawełek. Chwilę później bramkarza Wisły od utraty gola uratowała poprzeczka. Największe zagrożenie pod bramką Wisły Jagiellonia stwarzała po rzutach rożnych. Po jednym z nich padła nawet bramka, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego.

Bardzo groźnie było także po rzucie wolnym wykonywanym przez Frankowskiego. Ekswiślak wrzucił miękko piłkę, ale niecelnie strącił ją Tiago.

W 85.minucie najlepszą okazję, by dać Wiśle trzy punkty, zmarnował Tomas Jirsak. Czech strzelił sprzed pola karnego, piłka uderzyła w słupek i potoczyła się wzdłuż bramki, po czym wyszła na aut.

Wisła wciąż jest liderem, ale jeśli i Lech i Legia wygrają w weekend swoje mecze, to warszawianie będą prowadzić w tabeli. A krakowianie spadną na trzecią pozycję, bo wyprzedzi ich także Lech. Remis więc na pewno nie zadowala ani piłkarzy, ani trenera, ani właściciela "Białej Gwiazdy". Wydaje się, że Skorża nadal pozostanie na swoim stanowisku. Ale posadę swą utrzyma z braku następcy, niż dzięki dzisiejszemu remisowi.

Powiedzieli po meczu przed kamerami Canal+ Sport:
Tomasz Frankowski, napastnik Jagiellonii:
Nie jesteśmy zadowoleni, pozostaje niedosyt, stworzyliśmy więcej sytuacji. Wisła prócz zabłąkanego strzału Jirsaka nic więcej nie pokazała. Zagraliśmy zdecydowanie, ostro, bez pardonu, więc mecz mimo bezbramkowego remisu mógł się podobać. Gdyby Grosicki zachował więcej zimnej krwi na początku drugiej połowy, to mogliśmy wygrać z Wisłą.

Arkadiusz Głowacki, obrońca Wisły: Nie udało się zwyciężyć i na pewno z tego faktu nie jesteśmy zadowoleni. Czy trener Skorża pozostanie na stanowisku? Mam nadzieję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24