Robak dla Ekstraklasa.net: Żeby zostać królem strzelców, to trzeba jeszcze parę bramek strzelić

Jan Jaźwiński
Ostatnio zrobiło się o nim bardzo głośno za sprawą pięciu bramek strzelonych w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Mowa o Marcinie Robaku, który przewodzi w tabeli najskuteczniejszych strzelców Ekstraklasy i walczy o tytuł króla strzelców.

W meczu z Lechem strzelił Pan 5 bramek. To był najlepszy mecz w karierze?
Pod względem bramek na pewno tak. Takie mecze są wyjątkowe i wydaje mi się, że to był najlepszy w mojej piłkarskiej karierze. To było dla mnie szczególne spotkanie i bardzo się z niego cieszę.

Chyba pomogła panu fatalna postawa defensywy Lecha, prawda? Szczególnie mam na myśli Huberta Wołąkiewicza.
Wiadomo, jak drużyna przegrywa 1:5 to można po meczu powiedzieć, że Lech był słaby i defensywa spisała się fatalnie. Jednak te sytuacje, które mieliśmy, potrafiliśmy zamienić na bramki. Błędy defensywy Lecha w tym meczu polegały na tym, że nie upilnowali mnie w polu karnym.

Czy uważa Pan za realne zdobycie korony króla strzelców w tym sezonie?
Wszystko jest możliwe, zostało jeszcze 14 kolejek do końca sezonu. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, ale żeby zostać królem strzelców, to trzeba jeszcze parę bramek strzelić. Nigdy nie wiadomo, czy inny napastnik nie będzie miał dobrej serię i wtedy do końca może być walka o koronę.

Wracając do przeszłości. Czy pobyt w Turcji uznaje Pan za zmarnowany czas?
Nie, na pewno nie. Był to dla mnie fajny okres, wyjazd do Turcji wspominam pozytywnie. Gdybym miał jeszcze raz podjąć tę decyzję, to na pewno znów zdecydowałbym się na wyjazd.

Jaki jest cel Pogoni na ten sezon? Radzicie sobie nadspodziewanie dobrze, myślicie o pucharach?
O pucharach nie myślimy. Przed sezonem postawiono nam cel bycia w pierwszej ósemce i do tego dążymy. Jeżeli natomiast awansujemy do tej grupy mistrzowskiej, to wtedy postawimy sobie kolejny cel, bo punkty się podzielą na pół i strata do czołówki będzie dużo mniejsza.

Po meczu z Lechem zrobiło się o Panu głośno w całej Europie. Czy odczuwa Pan już jakieś zainteresowanie zagranicznych klubów? Wpłynęły może jakieś konkretne oferty?
To pokazuje, jak rzadko zawodnicy zdobywają po 5 bramek w jednym meczu. To się rozeszło po całej Europie i bardzo się z tego cieszę. Jeżeli chodzi o oferty, to nie chciałbym ujawniać szczegółów. Skupiam się na kolejnym meczu, chcę kontynuować dobrą serię.

Otrzymał Pan powołanie na mecz ze Szkocją. Czy liczy Pan na występ w pierwszej jedenastce? Można powiedzieć że jako napastnik ma Pan „przechlapane”, bo na tej pozycji mamy Roberta Lewandowskiego. Powalczy Pan z nim o skład?
Ciężko mi powiedzieć. Jeśli trener powołuje zawodników, to znaczy że liczy na nich. Zobaczymy, jaką obierze taktykę na mecz ze Szkocją, wszystko zależy od niego i od zadań, jakie postawi przed nami na ten mecz.

Rozmawiał Jan Jaźwiński / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24