Ruch Chorzów gładko pokonał eksperymentalną Polonię Bytom

Zbyszek Anioł
Mikołaj Suchan / Polskapresse
Ruch Chorzów gładko pokonał Polonię Bytom (4:0) w meczu towarzyskim, rozegranym w Wiśle. - Nasza sytuacja jest skrajnie trudna i nazywanie zespołu, z którym Ruch grał Polonią Bytom jest nadużyciem – podsumował sytuację w bytomskim klubie, trener Dariusz Fornalak.

Sparingi - śledź wyniki wszystkich meczów przygotowawczych

Bytomianie byli w tym spotkaniu na Ruchu tylko bladym tłem i tak na dobrą sprawę tylko asystowali im na placu gry. Na nic więcej z ich strony nie można było jednak liczyć skoro skład był ekstremalnie eksperymentalny. Z Bytomia po degradacji uciekło już kilku podstawowych graczy i sytuacja kadrowa klubu jest bliska klęski. - Nie spodziewałem się przychodząc tutaj, że tak się stanie. Liczyłem na to, iż pozostanie szkielet drużyny, a więc Miroslav Barcik, czy też Dawid Kobylik – przyznaje Fornalak. Ale obaj już dawno pożegnali się z Polonią tak samo jak chociażby Błażej Telichowski i Michal Hanek.

Tak więc na boisku w Wiśle zaprezentowali się tacy gracze jak: Łukasz Matusiak, Jan Stajner, Paweł Alancewicz, Tomasz Michałek, Arlind Zylsallcari, Jakub Świerczok, Tomas Peciar. I trzeba szczerze powiedzieć, że ich poziom piłkarski jest daleki od tego, który prezentowali poprzednicy. Gra Polonii praktycznie w ogóle nie istniała, a chorzowianie robili na boisku co chcieli i łatwo ogrywali bytomian. - Jeszcze jedną szansę dostanie Alcanewicz – zapewnia szkoleniowiec spadkowicza z Ekstraklasy. - Chcę żeby zostali też w klubie Lukas Killar, Mateusz Żytko i Łukasz Tymiński. Nie wyobraża sobie żeby oni też mieli nas opuścić – dodaje.

W meczu z Ruchem testowany był, grający ostatnio w Odrze Wodzisław, Daniel Tanżyna i najprawdopodobniej zostanie on nowym piłkarzem Polonii. - Chciałbym żeby z nami został – potwierdza Fornalak. Poza nim wystąpili też dwaj zagraniczni zawodnicy - Kosowianian Arlind Zylfallari i Czech Tomas Michalek, ale obaj bez rewelacji. Na tym nie koniec, bo klub z Bytomia potrzebuje jeszcze kolejnych piłkarzy i cały czas trwają poszukiwania. - Mamy tydzień czasu, aby zebrać grupę chłopaków, którzy będą chcieli grać. Szukamy przede wszystkim takich, którzy grali w klubach i mają doświadczenie – wyjaśnia trener pierwszoligowca.

Zadowolony ze swoich podopiecznych może być natomiast Waldemar Fornalik, bo Ruch grał pewnie i ofensywnie. „Niebiescy” strzelili cztery gole, ale sam trener zauważył, że powinno być ich więcej. Bytomian ratowała poprzeczka i Żytko, który wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Po chorzowianach nie było widać, że ostatnio ciężko ćwiczyli, bo na tle polonistów poruszali się żwawo. - Zdobyliśmy cztery gole, ale mogło być więcej. Oba zespoły są jeszcze w przebudowie i to było widać w trakcie gry – mówi Waldemar Fornalik.

Na pewno bliżej ukończenie budowy jest Ruch, który po tym meczu zrezygnował z usług testowanego Bartosza Glińskiego. - Nie zostanie z nami – zamknął sprawę trener Ruchu. A przed Polonią jeszcze długa drogą, by trafić na tą właściwą i nie pójść w ślady Odry Wodzisław, która po spadku z Ekstraklasy przestała istnieć.

Jak padały bramki, kto był na trybunach i jak przebiegał mecz przeczytacie w relacji LIVE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24