Ruch Chorzów jest na dużym minusie

W ciągu III kwartału 2011 r. strata netto wzrosła o blisko 1,5 mln zł. W dodatku zobowiązania krótkoterminowe Ruchu na dzień 30 września sięgają 14,3 mln, a kapitał własny znajduje się 10,5 mln na minusie. Klubowe aktywa na koniec III kwartału wynoszą tylko 4,6 mln.

W porównaniu z 30 września 2010 r. sytuacja finansowa chorzowskiego klubu uległa wyraźnemu pogorszeniu. Przed rokiem Ruch mógł pochwalić się zyskiem w wysokości 4,4 mln zł, a w III kwartale ub. r. klub zarobił ponad 5,5 mln netto. Kapitał własny był tylko 753 tys. na minusie, za to pasywa Niebieskich szacowano na ponad 9,5 mln.

"Nadal podstawowymi przychodami są wpływy ze sprzedaży praw medialnych (Canal+), biletów, karnetów, sprzedaży powierzchni reklamowych oraz wpływy wynikające z zawarcia umów sponsorskich. Na dzień sporządzenia niniejszego raportu spółka Ruch Chorzów SA nie związała się gospodarczo z żadnym sponsorem strategicznym. (...) Istnieje zatem ryzyko wystąpienia opóźnień spływu należności do spółki, co może doprowadzić do pogorszenia się jej płynności finansowej" - czytamy w giełdowym raporcie Ruchu.

Poprosiliśmy klub o komentarz do opublikowanych wyników finansowych i otrzymaliśmy z Chorzowa następujące oświadczenie:
"Wyniki finansowe za trzy kwartały tego roku nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego. Musimy pamiętać o tym, że jesteśmy w osiemnastomiesięcznym cyklu rozliczeniowym i pod koniec tego okresu finalny bilans będzie z pewnością o wiele korzystniejszy dla Spółki. Tym bardziej że podane wyniki nie uwzględniają nowej emisji akcji, którą zainicjowaliśmy. Emisja jest podzielona na etapy: w kapitale podstawowym 5 mln zł, a w docelowym 8 mln zł".

- Zainteresowani nabyciem akcji nowej emisji są nowy członek Rady Nadzorczej Ruchu Aleksander Kurczyk, Artur Mrozik oraz moja firma 4 Energy. Pod koniec listopada sytuacja finansowa klubu na pewno się poprawi - powiedział Dariusz Smagorowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu, a prezes chorzowskiego klubu Katarzyna Sobstyl dodała: - Podjęliśmy kroki zmierzające do poprawy naszej sytuacji finansowej i zrobimy wszystko, aby pełny wynik finansowy był równie dobry jak w roku ubiegłym.

Warto pamiętać, że ubiegłoroczny zysk Niebieskich pochodził głównie z transferów. W 2010 r. Polonia Warszawa za Artura Sobiecha i Macieja Sadloka zapłaciła Ruchowi w sumie 7 mln zł. Teraz na liście życzeń Legii znalazł się Maciej Jankowski. Drugi ze stołecznych klubów nie jest jednak tak rozrzutny jak "Czarne Koszule" i według prasowych spekulacji oferuje za 21-letniego napastnika tylko około 2 mln zł, a ta suma nie rozwiąże problemów finansowych Ruchu.

Swój kwartalny raport opublikował też GKS Katowice.

Za okres od 1 stycznia do 30 września strata klubu wyniosła brutto 6 528 868,98 zł. Środki pieniężne, jakimi dysponowała GieKSa 30 września wynosiły 288 379 zł (dla porównania 30 września 2010 wynosiły 974 918), zobowiązania krótkoterminowe 7 945 626 zł (rok wcześniej 4 391 843), a długoterminowe kolejne 1 262,141 (było 0). Po stronie należności krótkoterminowych widniała kwota 2 586 269 zł (w 2010 było 4 706 877).