Gigołajew już w sierpniu był na wylocie z klubu. Wtedy jednak nie zdecydowano się go pozbyć, chociaż dostarczył ku temu argumentów aż zanadto, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu i doprowadzając do stłuczki.
Od tamtego czasu grał w Ruchu bardzo niewiele. Uzbierał raptem trzy mecze ligowe i jedno w Pucharze Polski. Nie strzelił w nich żadnego gola, więc jego dorobek to jedna bramka zdobyta przeciwko Termalice Bruk-Bet Nieciecza (w poprzednim sezonie cztery razy trafił do siatki przeciwnika).
Dla "Niebieskich" odejście Gigołajewa to raczej mała strata. Na jego pozycji z powodzeniem gra przecież Marek Zieńczuk, a i Michał Efir nie wydaje się być gorszą alternatywą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?