Rudar - Śląsk LIVE! Kolejna wycieczka do Podgoricy

Maciej Jakubski
Trener Stanislav Levy powiedział przed meczem rewanżowym z Rudarem Plijeva, że do Czarnogóry Śląsk jedzie powalczyć o awans. Oczywiście nikt chyba tych słów nie bierze na poważnie. Pewne zwycięstwo 4:0 w pierwszym meczu, a na boisku różnica dwóch, trzech klas sprawia, że wrocławianie jadą do Podgoricy w celach turystycznych i powalczyć o punkty w rankingu UEFA.

Podgorica ma dla Śląska symboliczne znaczenie. Rok temu wrocławianie stoczyli w tym samym miejscu bitwę z Buducnostią, zarówno na boisku jak i poza nim. Wprawdzie Rudar występuje w Podgoricy niejako w charakterze gościa i nie ma za sobą fanatycznych kibiców, ale i tak nie jest wykluczone, że będzie równie dramatycznie jak w zeszłym roku. Kibice Śląska oficjalnie nie wybierają się do Podgoricy, bo nie zgodziły się na to władze Czarnogóry, nieoficjalnie jednak nikt nie zabroni turystom pojawić się na stadionie. Może zatem dojść do scen podobnych jak rok temu, gdy część kibiców Śląska została zatrzymana na rogatkach Podgoricy przez policję, a część pod stadionem starła się z Czarnogórcami. Na stadionie piłkarze Śląska uspokajali kibiców, a trener Lenczyk nazywał ich bandytami. Jeśli doliczymy do tego kradzież bagaży wrocławskiej ekipy oraz poturbowanie rzecznika prasowego Michała Mazura przez kibiców Buducnostii, to mniej więcej wiemy jak niebezpieczna wycieczka czeka piłkarzy i kibiców Śląska.

Niemniej jednak na boisku powinno być spokojnie, wręcz nudno. Nawet drugi garnitur powinien piłkarsko poradzić sobie z Rudarem. We Wrocławiu zresztą myśli się już o najbliższej kolejce Ekstraklasy i meczu z Jagiellonią, a także kolejnej rundzie Ligi Europy i potyczkach z Brugią. Przedwczoraj kontrakt na trzy lata podpisał Oded Gavish, który ma załatać na środku obrony dziurę po kontuzjowanym Rafale Grodzickim. Gavish ma 24 lata, przez ostatnie trzy sezony bronił barw Hapoelu Beer Szewa, gdzie pełnił funkcję kapitana. Wystąpił w 77 meczach ligi izraelskiej i zdobył 6 bramek. Na koncie ma także występy w młodzieżowych reprezentacjach Izraela. Przez portal transfermarkt.de wyceniany jest na 250.000 euro. Wydaje się, że to dobry ruch transferowy wrocławian. Gavish pomimo młodego wieku jak na stopera jest ograny, ma także dobre warunki fizyczne. Czy okaże się wzmocnieniem tak dużym, jakim był Melikson dla Wisły? Całkiem możliwe, że z Kokoszką stworzą naprawdę dobry duet środkowych obrońców. To jednak nie koniec wzmocnień przed III rundą Ligi Europy. Blisko podpisania kontraktu ze Śląskiem jest skrzydłowy Flavio Paixao, brat bliźniak nowego napastnika WKS Marco Paixao.

Zarówno Oded Gavish, jak i Flavio Paixao oczywiście nie polecieli do Czarnogóry. Będą mogli zostać zgłoszeni dopiero do meczów z Brugią. Trener Levy będzie zatem skład wybierał spośród graczy, których miał dostępnych na pierwszy mecz z Rudarem. Kibice pewnie chcieliby zobaczyć w wyjściowym składzie wrocławskich młodzieżowców. Ale szanse na to są małe. Wprawdzie rewanż w Podgoricy to tylko formalność, napisać można sparing, ale trener Levy ma swoje przyzwyczajenia, a poza tym wygrana w Podgoricy da wrocławianom kolejne punkty do rankingu UEFA. Jak ważne są punkty w rankingu pokazało chociażby ostatnie losowanie. Śląsk wylosował groźniejszego rywala niż Lech. Prawdopodobnie zobaczymy zatem jedenastkę zbliżoną do pierwszego meczu, która klepać będzie sobie piłkę oszczędzając siły na niedzielną potyczkę z Jagiellonią. A może trener Levy jednak zaskoczy? Może w bramce postawi na Wrąbela, w pomocy na Ulicznego, a z przodu lub na skrzydle na Przybylskiego? Wątpliwe, ale jak nie z Rudarem, to kiedy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24