- Zespół Jagiellonii jest zespołem w dużej mierze nieprzewidywalnym, gdyż trener Hajto często rotuje zawodnikami i trafić w ustawienie wyjściowe będzie trudno. Oczywiście jak zawsze podejrzewamy, jak zespół może zagrać. Na przykład przed meczem z Piastem przewidzieliśmy to doskonale, ale teraz może być problem. Koncentrujemy się jednak na tym, co my chcemy zrobić, nie będziemy dopasowywać się do przeciwnika, to przeciwnik ma się dopasować do nas. Tak było w meczu z Piastem i tak było we wcześniejszych spotkaniach u siebie – oceniał najbliższego rywala szkoleniowiec poznaniaków.
Zdaniem Rumaka nie ma znaczenia fakt, że Jagiellonia przegrała wszystkie dotychczasowe mecze ligowe z Lechem w Poznaniu. – Nie wierzę w fatum. Ja już wielokrotnie wypowiadałem się o tym, że kluby, które często zmieniają trenerów, w dłuższym okresie czasu bardzo rzadko odnoszą sukcesy. To jest problem prowadzenia tego klubu. Pamiętam okres, w którym pracował tam trener Probierz i były osiągnięcia, bo dostał więcej czasu. W naszym zawodzie nieodzowne są zmiany i takie zmiany następują, szkoda, że aż tak często, bo jesteśmy jednym z niewielu krajów na świecie, gdzie po ośmiu kolejkach zmieniono bodajże pięciu trenerów – 1/3 ligi – mówił.
Trener Lecha dodał, że jego zdaniem każda seria kiedyś się kończy, dlatego lechici muszą jutro mieć się na baczności. – Jagiellonia w ostatnich meczach z Lechem radziła sobie słabo, co może wpłynąć na postawę piłkarzy, na ich psychikę – jeżeli wmawiamy sobie, że coś się nie uda, to rzeczywiście może tak się stać. Natomiast ja patrzę na to z drugiej strony – zawsze może być ten pierwszy raz i jego musimy się ustrzec – komentował szkoleniowiec Lecha
Przy okazji meczu Lecha z Jagiellonią dość często przypominana jest wypowiedź szkoleniowca białostoczan Tomasza Hajty, który po Euro 2012 stwierdził, że Rafał Murawski jest jego zdaniem najgorszym piłkarzem w Ekstraklasie. Czy w opinii Rumaka wpłynie to na postawę kapitana i całej drużyny Lecha? – Jak mocno te słowa dotknęły Rafała Murawskiego wie tylko Rafał Murawski. Natomiast w kontekście tego meczu nie mają znaczenia, bo zostały wypowiedziane po turnieju Mistrzostw Europy, a nie przed meczem z Lechem Poznań – stwierdził szkoleniowiec, po czym dodał, że nie zauważył szczególnego zainteresowania tym tematem wśród zawodników. – Ja nie zauważyłem, żeby było to jakieś szczególne wydarzenie dla naszej szatni. Jesteśmy zbyt stabilnym emocjonalnie teamem, żeby takie rzeczy nas dekoncentrowały. Dla mnie ta ocena nie jest prawdziwa, nie można takiej dokonać nie obserwując zawodnika, jak trenuje, na co dzień się zachowuje, jakie ma predyspozycje.
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
