Rumak wyrusza na zagraniczne łowy, zamiast oglądać Legię

Jacek Czaplewski
W Lechu Poznań myślą już o nowym sezonie. Trener Mariusz Rumak, który wczoraj świętował rozbicie Widzewa Łódź, dzisiaj udał się za granicę, by zobaczyć w akcji potencjalne nabytki. Gdzie i kogo poleciał obserwować? Tego - przed kamerami Canal+ - zdradzić nie chciał.

Lech europejskie puchary zapewnił sobie już tydzień temu. Ale włodarze klubu, sztab i zawodnicy nie ukrywają, że nadrzędnym celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego, gwarantującego grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Na Bułgarskiej mają świadomość, że bez odpowiednich wzmocnień walka o elitarne rozgrywki na starcie będzie spisana na straty.

Rumak, w pomeczowej rozmowie z Żelisławem Żyżyńskim z Canal+, na pytanie o to, czy będzie oglądał mecz Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa odparł przecząco, dodając: - Jutro (tj. w sobotę - red) wylatuję do dwóch krajów, by przyjrzeć się piłkarzom, którzy są w kręgu naszych zainteresowań.

Trener Lecha nie sprecyzował jednak, dokąd zabukował bilety i kogo zamierza wziąć pod lupę. Szkockie media informowały kilka dni temu, że poznaniacy chcą ściągnąć do siebie lewego obrońcę: albo Barry'ego Douglasa z Dundee United, albo Jeroena Tesselaara z FC Kilmarnock.

Niewykluczone jednak, że pierwszym wzmocnieniem, jaki "przyklepie" Lech będzie wykupienie Gergo Lovrencsicsa z Lombardu Papa. Węgier przebywa obecnie na wypożyczeniu, ale w umowie jest zapis o transferze definitywnym. Kolejorz z okazji chce skorzystać, bowiem Lovrencsics stanowi o sile drużyny. W ostatnich sześciu meczach zdobył pięć bramek, choć występuje nie w linii ataku, a na prawym skrzydle.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24