- Myślę, że ten mecz mógł się podobać. Było dobre tempo, sytuacje, bramki. Niestety to kolejny mecz, który przegraliśmy. W pierwszej połowie prezentowaliśmy się słabo, chociaż wiedzieliśmy, że Śląsk jest groźny po dośrodkowaniach. Zagraliśmy jednak bojaźliwie. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepiej. Otworzyliśmy się przez co Śląsk miał także swoje sytuacje. Jednak myślę, że idziemy w dobrym kierunku, choć po dzisiejszym spotkaniu na pewno nasili się krytyka pod naszym adresem - ocenił Rumak.
- Jeśli chodzi o Lovrencsicsa to w drugiej połowie grał lepiej, ale zauważyłem, że opada z sił, a my potrzebowaliśmy zawodnika świeżego. Pawłowski jest bardzo dobrym piłkarzem, wszyscy o tym wiemy, jednak wraca dopiero po kontuzji dlatego zastanawiałem się, czy wpuszczać go na boisko. Być może Śląsk grał dziś szybciej, ale trzeba pamiętać, że Linetty czy Hamalainen grali mecze w kadrze i podróżowali. Henriquez wrócił wczoraj z drugiej półkuli, natomiast kontuzja Douglasa zmusiła mnie do wystawienia do wystawienia Luisa - podsumował trener Lecha.
- Jestem zdania, że gdy wyleczą się wszyscy kontuzjowani, to zaczniemy iść w dobrym kierunku. Sytuacja z kontuzjami jest kuriozalna. Jeśli zawodnicy są powoływani do kadry, to muszę ich puszczać. Nie mogliśmy zagrać dwoma napastnikami, ponieważ musieliśmy kontrolować Kaźmierczaka, dlatego też wystawiłem Hamalainena. Wierzę w ten zespół - zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?