Ruszyła liga. Na co może liczyć Zawisza Bydgoszcz na wiosnę?

Mateusz Grucki
Zawisza Bydgoszcz rozpoczyna rundę od meczu z Cracovią
Zawisza Bydgoszcz rozpoczyna rundę od meczu z Cracovią Ekstraklasa.net
Zawisza Bydgoszcz, dzięki dobrej grze jesienią 2013 roku, nadal pozostaje w rywalizacji o czołowe pozycje w lidze. Beniaminek zajmuje 9. miejsce w tabeli, które na koniec fazy zasadniczej oznacza udział w grupie spadkowej, jednakże różnice punktowe między drużynami środka tabeli są niewielkie. Walka będzie z pewnością toczyła się do ostatniej ligowej kolejki.

Jeżeli chodzi o ilość strzelonych bramek zespół znad Brdy, mając ich na koncie 34, zajmuje 3 miejsce w lidze (ex aequo z Jagiellonią Białystok i Lechem Poznań) i ustępuje w tym aspekcie jedynie dwóm czołowym w tym momencie drużynom Ekstraklasy, a mianowicie Legii Warszawa i Górnikowi Zabrze. Co się natomiast tyczy bramek straconych [23 bramki], jedynie 3 drużyny musiały rzadziej wyciągać piłkę z siatki i są to odpowiednio Wisła Kraków, Legia Warszawa i Lech Poznań.

Apetyty sympatyków z pewnością zostały rozbudzone i zdaje się, że każdy inny wynik niż gra w grupie mistrzowskiej będzie mogła być przez właściciela Radosława Osucha uznana za porażkę.

Kilka nowych twarzy

Warto zwrócić uwagę na zmiany kadrowe, które nastąpiły w zespole Ryszarda Tarasiewicza w przerwie zimowej. Z zawodników mogących odegrać rolę w najbliższych miesiącach należy wymienić Pawła Wojciechowskiego (poprzednio FK Mińsk), pochodzącego z Wysp Zielonego Przylądka Jorge Kadu (CDR Quarteirense), a także Portugalczyka Alvaro Ricardo Faustino Gomesa – Alvarinho (Sport Benfica e Castelo Branco). Po dyskwalifikacji powrócił także Łukasz Nawotczyński. Żadnych ubytków w składzie nie odnotowano, a zatem można stwierdzić, że Zawisza Bydgoszcz przystąpi do wiosennych meczy wzmocniony. Na ile owe wzmocnienia okażą się znaczące pokażą już najbliższe ligowe kolejki. Obyło się również bez kontuzji. Co prawda Michał Masłowski i Francuz Herold Goulon narzekają na urazy [pierwszy ma problem z mięśniem przywodziciela, drugiego bolą plecy], niemniej jednak nic nie wskazuje na to, aby mieli dłużej pauzować. Ich strata byłaby z pewnością sporym osłabieniem, bowiem obaj jesienią byli wyróżniającymi się graczami Zawiszy, natomiast Michał Masłowski z siedmioma bramkami na koncie jest najlepszym strzelcem ekipy znad Brdy.

Sparingi pół na pół

Od momentu grudniowego rozstania z boiskami Ekstraklasy, Zawisza rozegrał 8 meczy sparingowych wygrywając cztery z nich (2-0 z Kaszubią Kościerzyna, 3-2 z Olimpią Elbląg, 6-1 z FC Jūrmala i 2-0 z Arką Gdynia), remisując jeden (1-1 z FK Lubimec 2007) i trzykrotnie schodząc z boiska pokonanym (1-2 z Skënderbeu Korçë, 0-1 z Oțelul Galați i 1-2 z Dinamo Moskwa). Jak zatem widać, podobnie jak to miało miejsce jesienią, Zawisza nie przegrywa swoich meczy więcej niż jedną bramką. Doświadczenie zdobyte w meczach z drużynami zagranicznymi może okazać się przydatne.

Jest o co walczyć

Do podziału na grupy mistrzowską i spadkową pozostało jedynie 9 kolejek, a zatem do zdobycia jest maksymalnie 27 punktów. Na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka beniaminek podejmie kolejno Lechię Gdańsk, Górnika Zabrze, Śląsk Wrocław i Ruch Chorzów w ostatniej kolejce. Na wyjazdach z kolei przyjdzie się Zawiszy zmierzyć z Cracovią Kraków, Zagłębiem Lubin, Koroną Kielce, Wisłą Kraków, Legią Warszawa. W tym miejscu zaczyna pojawiać się spory problem, bowiem 5 z 9 spotkań przyjdzie podopiecznym Tarasiewicza zagrać na wyjeździe. Drużyna bydgoskiego Zawiszy prezentuje się bardzo dobrze przede wszystkim w meczach przed własną publicznością [6-3-2, bilans bramek 23-9), natomiast znacznie gorzej wiedzie im się na wyjazdach [1-5-4, bilans bramek 11-14]. Biorąc pod uwagę fakt, iż Legia Warszawa i Wisła Kraków niezwykle rzadko tracą punkty na własnych boiskach [odpowiednio 9-0-1 i 9-2-0] o poprawę statystyki w meczach wyjazdowych będzie niezwykle ciężko. Co więcej - mecze, które przyjdzie Zawiszy rozegrać w Bydgoszczy są z drużynami mającymi aspirację do gry w grupie mistrzowskiej i w dodatku bardzo dobrze prezentującymi się w meczach wyjazdowych. Wszystko wskazuje na to, że Zawisza nie będzie mógł na wiosnę liczyć na będących dwunastym zawodnikiem kibiców, którzy skonfliktowani z Radosławem Osuchem mają zamiar bojkotować mecze. Jak łatwo wywnioskować z powyższego każdy mecz będzie dla zespołu prowadzonego przez Ryszarda Tarasiewicza dużym wyzwaniem.

Oceniając realne szanse zespołu z Bydgoszczy nie sposób nie brać pod uwagę drużyn, z którymi przyjdzie stoczyć walkę o miejsce w grupie mistrzowskiej. Wszystko wskazuje na to, że będą to zespoły Ruchu Chorzów, Pogoni Szczecin, Cracovii Kraków, Jagiellonii Białystok, Lechii Gdańsk, Piasta Gliwice i Korony Kielce. Cztery z siedmiu wyżej wymienionych zespołów zagrają 5 meczy na własnym boisku, co niewątpliwie jest atutem. W dodatku dwie spośród tych drużyn, a mianowicie Ruch Chorzów i Cracovia Kraków, są wyżej w tabeli od Zawiszy. Drużyna z Białegostoku, z którą Zawisza prowadzi póki co najbardziej zaciętą rywalizację, zdaje się mieć łatwiejszych rywali przed sobą. Podobnie Pogoń Szczecin.

Reasumując, Zawiszę Bydgoszcz czeka niezwykle trudna walka o zajęcie miejsca gwarantującego grę w grupie mistrzowskiej. Biorąc pod uwagę siłę zespołu oraz dotychczas osiągane wyniki, nie jest to jednak zadanie niewykonalne. Jeżeli Zawisza wyjdzie z tego boju zwycięsko, wówczas realna jest nawet walka o udział w europejskich pucharach. Już najbliższy mecz z Cracovią w Krakowie da nam z pewnością więcej odpowiedzi na postawione na samym początku pytanie. Chcąc walczyć o najwyższe cele, Zawisza nie może sobie pozwolić na porażkę w tym meczu. Zdaniem bukmacherów padnie w tym meczu remis, a zatem wynik, który z pewnością nie zadowoli żadnego z zespołów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24