- Oba zespoły stworzyły naprawdę dobre widowisko, chociaż warunki do tego były niesprzyjające. Śnieg kleił się do piłki, gra była mniej techniczna, a więcej w niej było biegania, czy przepychania się. Obie drużyny stworzyły kilka sytuacji bramkowych, co mogło się podobać kibicom. Ocena całego meczu może być niezła. Co do gry mojego zespołu, już któryś raz tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. Przed nami na pewno wciąż dużo pracy - podkreslał szkoleniowiec bytomskiej Polonii.
Trenerzy niechętnie komentowali to co wyprawiał dzisiejszego wieczoru sędzia główny (nieuznana prawidłowo strzelona bramka, nieprzyznany jak najbardziej ewidentny rzut karny, wątpliwa czerwona kartka). - Powstrzymam się od komentarzy, co do nie uznanej bramki, rzutu karnego, czy czerwonej kartki. Należy to ocenić nie mnie, tylko państwu - mówił Marcin Sasal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?