Sędzia Marciniak wypaczył wynik? Lechii nie uznał prawidłowego gola (GRAFIKA)

jac
Lechii należał się drugi gol. Piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową
Lechii należał się drugi gol. Piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową Internet
Lechia Gdańsk może czuć się pokrzwydzona. Jak wykazała analiza zapisu wideo, należała jej się jeszcze jedna bramka we wczorajszym przegranym 1:2 meczu z Koroną Kielce.

Kontrowersja dotyczy akcji z drugiej połowy spotkania. Przy stanie 0:2 Lechia przeprowadziła akcję, którą strzałem głową wykończył Antonio Colak. Uderzenie było celne, ale nie za mocne. Bramkarz Korony Vytautas Cerniauskas złapał piłkę w wyskoku. Zrobił to jednak na tyle nonszalancko, że wpadł z nią do bramki. Sędzia Szymon Marciniak nie miał pewności, czy futbolówka przekroczyła linię bramkową całym obwodem, dlatego gola nie uznał i puścił grę.

Jak się jednak okazuje, była to błędna decyzja. W niedzielnym programie "Liga+ Extra" komentatorzy, w oparciu o technologię telewizyjną, doszli do wniosku, że Cerniauskas zaliczył bramkę samobójczą, ponieważ piłka w całości przekroczyła linię. Ekspert sędziowski Sławomir Stempniewski przyznał, że sędzia popełnił błąd, który zaważył o wyniku. Negatywnie skomentował też nieodgwizdanie rzutu karnego dla Lechii po faulu Pawła Golańskiego na Marcinie Pietrowskim.

Obserwuj

@JacekCzaplewski

Lechia Gdańsk

@LechiaNews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24