Seedorf coraz bliżej odejścia z Milanu, kto może go zastąpić? (SONDA)

mgs
Clarence Seedorf po zakończeniu bieżącego sezonu raczej na pewno pożegna się z Milanem. Lista jego potencjalnych następców z każdym dniem staje cię coraz dłuższa.

Po tym, jak zespół Rossonerich sypał się w rękach Massimiliano Allegriego zarząd klubu zadecydował o zmianie na stanowisku szkoleniowca. Co początkowo mogło nieco zaskoczyć, postawiono nie na doświadczonego i obytego w trenerskim fachu trenera, lecz człowieka, który zasłużył się w futbolowym świecie tylko jako piłkarz - Clarence'a Seedorfa. Holender miał wnieść w szeregi drużyny potrzebny spokój, wyprowadzić ją z pogłębiającego się kryzysu i sprawić, że sezon nie zostanie spisany na straty.

Byłemu piłkarzowi nie udało się na San Siro odnieść sukcesu, a zamiast poprawiać sytuację Milanu, z każdym kolejnym meczem drużyna czerwono-czarnych pogrążała się jeszcze bardziej. Najpierw pożegnała się z Ligą Mistrzów po dwumeczu z Atletico Madryt, a następnie przegrała ligową walkę o udział w eliminacjach do Ligi Europy i to w dodatku z dwunastą w tabeli Atalantą Bergamo.

Seedorf znalazł się w najgorszej z możliwych sytuacji, jeśli chodzi o hermetyczne środowisko jakim jest Milan. Jego pracę nieustannej krytyce poddają najważniejsi w klubie ludzie - prezydent Silvio Berlusconi oraz Adriano Galliani, którzy coraz śmielej wyrażają swoje niepochlebne Seedorfowi opinie. Taki stan rzeczy napędza plotki, a my przed ostatnią kolejką włoskiej ekstraklasy znamy już co najmniej kilku kandydatów na następców Holendra.

Nie od dziś wiadomo, że Milan mocno starał się o to, by latem powalczyć o sprowadzenie szkoleniowca Fiorentiny, Vincenzo Montelli. Wielkim entuzjastą jego trenerskich umiejętności jest sam Silvio Berlusconi, a pochwałą i słowom uznania dla jego pracy z ust byłego premiera Włoch nie było końca. Montella uciął jednak wszelkie spekulacje i wyjawił, że na kolejny sezon ma zamiar pozostać we Florencji.

Wiele mówiło się także na temat Luciano Spalettiego, który kilka tygodni temu trenował jeszcze rosyjski Zenit. Włoski szkoleniowiec przekonywał zarząd Milanu przede wszystkim swoim bogatym bagażem doświadczeń w licznych europejskich klubach i wydawał się być odpowiednim dla klubu z Mediolanu człowiekiem. Ostatnio jednak włoska prasa rozpisywała się o fiasku rozmów na linii Spalletti - AC Milan. Powodem miał być brak pieniędzy w kasie Milanu, gdyż Spaletti żąda co najmniej 4,5 mln euro za sezon swojej pracy oraz dodatkowo milion do podziału dla najbliższych współpracowników.

Opcją, która na chwilę obecną wydaję się być najbardziej prawdopodobna to zatrudnienie Filippo Inzaghiego. Bohater San Siro, który w przeszłości prowadził zespół Milanu do największych sukcesów uwielbiany przez kibiców po zakończeniu piłkarskiej kariery od razu rozpoczął pracę w młodzieżowych strukturach klubu. Razem z drużyną Primavery osiągnął kilka sukcesów, a niedawno otrzymał nagrodę dla najlepszego młodzieżowego trenera we Włoszech. Jego powrotu na San Siro, już w nieco innym charakterze, chcieliby przede wszystkim fani Rossonerich.

Scenariusze raczej niemożliwe do realizacji to pojawienie się w Milanie Antonio Conte. Informacja ta wydaję się być jedynie tylko plotką, bowiem graniczyłoby to niemal z cudem, gdyby obecny trener Juventusu zamienił "Starą Damę", którą wprowadził ponownie na szczyt, na Milan. W grę od dawna wchodzi także zatrudnienie Cesare Prandellego, obecnego selekcjonera reprezentacji Italii, jednak jeśli ten osiągnie na zbliżających się mistrzostwach świata znaczący sukces, włoska federacja piłkarska z pewnością będzie chciała zatrzymać go na kolejne lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24