W dwóch mecz przeciwko naprawdę silnym rywalom a więc Wiśle i Lechowi zdobyliście 3 punkty. Z takiego rezultatu jesteście chyba zadowoleni?
Zgadza się, jednak dzisiaj również mieliśmy swoje okazje podbramkowe i była spora szansa na wywiezienie z Poznania jakichś punktów. Nie wykorzystaliśmy kilku naszych dobrych szans na zdobycie bramki, z kolei nasi rywale zadali decydujący cios i dlatego to oni po tym meczu mogą zapisać na swoje konto trzy punkty.
Nie grało wam się chyba najlepiej przy pustych trybunach? Co prawda nie jest to wasz stadion i wasi kibice i tak nie mogliby was wspierać, to jednak publika stwarza zawsze atmosferę piłkarskiego święta. Tymczasem dzisiejszy meczy wyglądał bardziej jak sparing.
Przyznam szczerze, że w pierwszej połowie rzeczywiście miałem takie uczucie. Nie zdołaliśmy dobrze wejść w ten mecz, z kolei nasi rywale byli zmotywowani dzisiaj chyba najmocniej w tym sezonie, szybko strzelili nam gola i poniekąd ułożyli dla siebie dobrze to spotkanie
Skuteczność była dzisiaj największym minusem w waszej grze? W decydujących momentach pod bramka rywala brakowało wam zimnej krwi.
Dokładnie tak. Gdybyśmy nastawili lepiej nasze celowniki, w szatni zespołu Lecha oraz wśród kibiców zgromadzonych przed stadionem nie panowałaby tak dobra atmosfera.
Walki w tym meczu nie brakowało, co dobrze widać po twojej twarzy.
Walka była niezwykle ostra. Co chwilę na boisko musieli wbiegać lekarze obu ekip. W moim przypadku doszło do pęknięcia łuku brwiowego, założono mi kilka szwów, jednak absolutnie nie wyklucza to mojego udziału w najbliższym spotkaniu.
W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?