Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom mówi niemal wszystko o przyszłości drużyny: nowym trenerze, transferze Rochy, nowym stadionie

- Mamy trenera z dość „wysokiej półki” europejskiej jak na warunki polskiej ekstraklasy. Czy można uchylić rąbka tajemnicy odnośnie warunków umowy, wynagrodzenia Constantina Galcy ?

- Nie chcę łamać pewnych obyczajów dotyczących nieujawniania zapisów takich umów. Nowy trener w razie utrzymania się w ekstraklasie, będzie trenował Radomiaka Radom przez kolejny rok.

- Na co pan liczy w związku z obecnością nowego trenera w klubie ? Zmiany stylu gry ? Zdecydowanych decyzji personalnych ?

- Trudno jest zmienić coś z dnia na dzień. Ale miałem do tej pory nieodparte wrażenie, że rezultaty są niewspółmierne w stosunku do tego co reprezentuje drużyna. Stwierdziłem, że trzeba wydobyć te dobre strony, dobre cechy zawodników. A najlepiej zrobi to nowy trener, który ma świeże spojrzenie na drużynę oraz przy tym ma duże doświadczenie, pozwalające wykorzystać umiejętności zawodników.

- Zazwyczaj do zmiany trenera dochodzi przy braku wyników, ale też wtedy gdy dochodzi do konfliktów pomiędzy sztabem szkoleniowym, albo zwyczajnie nie ma „chemii” między zawodnikami i trenerem. Czy tak było też tym razem ?

- To jest tak, że wtedy gdy są rezultaty to jest atmosfera, porozumienie, wszystko gra. Natomiast, gdy rezultatów nie ma to rzeczywistość zaczyna „skrzypieć”. I tak to się odbyło u nas. Przez 8 kolejek nie wygraliśmy żadnego meczu. Brak rezultatów powoduje, że w drużynie coś szwankuje.

- Leandro Rocha znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa, który ma jeszcze roczny kontrakt w Radomiaku Radom. Czy jesteście skłonni sfinalizować taki transfer ?

- Jest zainteresowanie naszym zawodnikiem, nie tylko w polskiej lidze. Żadnej decyzji nie ma. Cieszy mnie to zainteresowanie, bo tam gdzie jest konkurencja można więcej „ugrać”.

- A sam zawodnik wiąże swoją przyszłość z Radomiem ?

- Sam zawodnik na razie głosu nie zabiera. Nie ma takiej potrzeby. Zbieramy oferty i zobaczymy co będzie. W naszym środowisku mówi, że ktoś „odpalił”, a ja uważam, że on może jeszcze wiele.

- Decyzją Mariusza Lewandowskiego poza pierwszym składem drużyny znaleźli się Daniel Łukasik i Luizao. Czy po zmianie trenera ci zawodnicy wrócą do pierwszej drużyny ?

- To jest taki właśnie efekt „nowej miotły”, że wszyscy zawodnicy, którzy są w klubie mają nowe otwarcie i nowe możliwości pokazanie nowych zalet. Także ci dwaj zawodnicy brani są pod uwagę.

- Czy nowy trener rozmawiał indywidualnie z najważniejszymi graczami, z kim w pierwszej kolejności ?

- Rozmawiał z wszystkimi zawodnikami. Taki ma styl prowadzenia drużyny, że indywidualnie bardzo dużo rozmawia z zawodnikami, co mnie przekonuje i to akurat bardzo mi się podoba.

- W przyszłym sezonie Radomiak Radom będzie grał na nowym stadionie, miejmy nadzieję, że w ekstraklasie już w najbliższym sezonie. Ale są doniesienia, że może się nie udać od pierwszego meczu, bo mogą być jakieś trudności z uzgodnieniami z policją dotyczącymi bezpieczeństwa. Czy to są poważne kwestie ?

- Powiem szczerze, że nie zajmuję się tymi sprawami. Mamy obietnicę, ze strony Ekstraklasy, że dwa pierwsze mecze będziemy mogli rozegrać na wyjeździe, aby mieć ewentualny margines w przypadku jakiegoś opóźnienia.