Już pierwsza połowa nie była najlepszym widowiskiem, ale optyczna przewaga należała na pewno do podopiecznych Ronalda Koemana. Oni dłużej utrzymywali się przy piłce, lepiej nią operowali i było widać, że zwyczajnie piłkarsko są lepsi od swojego przeciwnika. To nie dało im jednak żadnego gola.
Tego zdobyli za to gospodarze. W 29. minucie gry, po długim zagraniu z głębi pola, do piłki wystartowali Gabriel Agbonlahor i Fraser Forster. Ten drugi był jednak wolniejszy i napastnik The Villans minął go, stając następnie przed pustą bramką. Takiej sytuacji nie można było zmarnować.
„Święci” może i mieli optyczną przewagę, ale okazję do strzelenia gola w pierwszej połowie stworzyli sobie tylko jedną. Na dobrą sprawę stała się ona z niczego – po przebitce piłka trafiła przed pole karne do Mane, a jego uderzenie ładną paradą wybronił Brad Guzan.
Do przerwy żaden gol już nie padł i gospodarze niespodziewanie prowadzili. W drugiej połowie obraz gry na nasze nieszczęście nie uległ zmianie. Gospodarze myśleli głównie o tym, by gola nie stracić, a piłkarze Southampton nie bardzo wiedzieli, jak sprawić by te nadzieje przeciwnika zaprzepaścić.
Naprawdę ciekawie po przerwie zrobiło się dopiero w 73. minucie spotkania. Najpierw groźnie z prawej strony dośrodkowywał Fonte, a Guzan musiał wybijać piłkę nogami, a następnie z całkiem dobrej pozycji przestrzelił Graziano Pelle. Pięć minut potem groźną kontrę przeprowadzili The Villans, ale po podaniu Agbonlahora dobrej okazji nie potrafił wykorzystać Weimann.
W 81. minucie gry zobaczyliśmy wyrównującą bramkę. Ryan Bertrand zaatakował lewą stroną boiska, dośrodkował, a w polu karnym do piłki dopadł Nathaniel Clyne, który ładnym strzałem nie dał szans Bradowi Guzanowi.
To było już ostatnie trafienie w tym meczu. Southampton po tej kolejce traci do Chelsea już pięć punktów, ale wciąż utrzymuje drugą lokatę w tabeli. Aston Villa odskoczyła natomiast od strefy spadkowej na dystans dwóch oczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?