Dwa tygodnie temu w Bielsku-Białej rozpoczął się pierwszy etap przebudowy nowego Stadionu Miejskiego. Sobotni mecz pomiędzy Podbeskidziem z Wisłą Kraków będzie pierwszym rozegranym na placu budowy.
- Na razie prace budowlane trwają tylko za bramką od strony boiska treningowego, ale lada dzień koparki pojawią się także za drugą z bramek, więc w tym sezonie nie będzie trybuny składanej od strony ul. Rychlińskiego, a to oznacza, że nasze spotkania będzie mogło oglądać o 800 osób mniej niż w poprzednich rozgrywkach - powiedział Marcin Nykiel, rzecznik bielskiego klubu.
Uznawany pod Klimczokiem za hitowy pojedynek z Wisłą będzie mogło zobaczyć tylko 3365 widzów. Nie zostaną na niego wpuszczeni kibice z Krakowa, ale gospodarze i tak spodziewają się kompletu na trybunach. Bielsz-czanie przed sezonem sprzedali ponad 2 tysiące karnetów, a w rozpoczętej w środę sprzedaży biletów resztka wejściówek rozchodzi się jak świeże bułeczki. Sprzyja temu wprowadzony przez klub system dystrybucji biletów, w ramach którego cena wejściówki na to samo miejsce w pierwszym dniu sprzedaży i dniu meczu różni się o 10-15 zł.
Bielskich kibiców, którzy obawiają się przyjścia na stadion znajdujący się w przebudowie, powinien przekonać przykład Górnika Zabrze, który niemal cały poprzedni sezon grał na placu budowy. Na Roosevelta powstają trzy nowe trybuny i kibice wpuszczani byli tylko na trybunę krytą i kilka położonych tuż obok sektorów, a widownia na meczach zabrzan została ograniczona do 3 tysięcy fanów.
PZPN narzekał na fatalnie prezentujące się w telewizji transmisje ze spotkań Górnika i w tym sezonie 14-krotni mistrzowie Polski dostali ligową zgodę tylko na grę w Sosnowcu. Zabrzanie nadal budują nowy stadion (ma być gotowy w maju 2013 roku), ale poprawili wszystkie niedociągnięcia wytknięte im przez Komisję Licencyjną m.in. utwardzili dojście na trybuny oraz wybudowali tunel dojazdowy dla karetki pogotowia i mają nadzieję, że w tym sezonie też będą mogli grać na placu budowy. W przyszłym tygodniu na stadionie Górnika ma pojawić się ekspert stadionowy i od jego opinii, a także dobrej woli szefa Komisji Licencyjnej Hilarego Nowaka, zależy czy w Zabrzu będziemy mogli w tym sezonie oglądać ekstraklasę.
Remont stadionu trwa także w Chorzowie. Kosztem 1,3 mln zł wymieniane są podłogi i schody na trybunie krytej, a także wylewana nowa betonowa nawierz-chnia sektorów. Prace zaplanowano do 14 września i na Cichej mają nadzieję, że po ich zakończeniu Ruch dostanie licencję na grę w Chorzowie, bo na razie w roli gospodarza Niebiescy mają występować w Gliwicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?