Stal Stalowa Wola zagra z wiceliderem II ligi - Rakowem Częstochowa

Zielono-czarni zagrają w środę na stadionie przy Hutniczej z Rakowem Częstochowa. To bardzo atrakcyjny rywal jeśli chodzi o poziom sportowy, bo w końcu zajmuje drugie miejsce w tabeli, nie przegrał meczu w tym sezonie i ma wielu ciekawych graczy w kadrze. Mecz rozpocznie się o godzinie 13 i jest to zaległe spotkanie w ramach 14. kolejki spotkań. Wtedy spotkanie nie doszło do skutku ze względu na fatalny stan murawy.

Jeśli chodzi o sportowy aspekt to trener Rafał Wójcik nadal nie będzie mógł skorzystać z Mohameda Essama, który został zawieszony przez piłkarską centralę na cztery ligowe mecze. Kara dobiega do końca i już w niedzielę Egipcjanin będzie mógł zagrać w Tarnobrzegu z Siarką.

Rywal z Częstochowy jeszcze nie przegrał w tym sezonie w rozgrywkach ligowych. W tabeli Raków zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 31 punktów. W ostatniej kolejce drużyna spod Jasnej Góry zremisowała 1:1 w meczu na szczycie z Odrą Opole. W zespole z Częstochowy gra dwóch dobrze znanych zawodników w Stalowej Woli. Pierwszy z nich to Przemysław Oziębała. Przy Hutniczej Przemek spędził jeden sezon i w 24 spotkaniach strzelił trzy gole. W kadrze Rakowa jest pierwszym wyborem jeśli chodzi o bok obrony i tak jak w meczu w Opolu strzela bardzo ważne gole. Z kolei po trzech sezonach gry w Stalówce przed tymi rozgrywkami na zmianę otoczenia zdecydował się Tomasz Płonka. Teraz walczy o miejsce w podstawowym składzie ekipy z Jasnej Góry. W ostatnim sezonie Stal zremisowała 1:1 przy Hutniczej i pokonała 3:2 Raków w Częstochowie. Raków wygrał w Stalowej Woli tylko raz... w 1983 roku!

Gracze ze Stalowej Woli nie pękają przed silną drużyną z Częstochowy. - Oczywiście szanujemy rywala, wiemy jaką dysponują siłą, ale proszę sobie przypomnieć nasz z Puszczą Niepołomice. Pokazaliśmy, że możemy pokonać faworytów ligi i koncentrujemy się tylko na sobie - mówi Mateusz Wójcik, obrońca Stali Stalowa Wola.