Startuje PKO BP Ekstraklasa. Na początek Radomiak Radom zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze

To już trzeci sezon z rzędu, kiedy Radomiak ma prawo występów w futbolowej elicie w naszym kraju. Po awansie na najwyższy szczebel rozgrywek Zieloni zajęli 7. miejsce, zaś poprzednie zmagania zakończyli na 10 pozycji. Jak będzie w bieżącym sezonie? Przekonamy się pod koniec maja 2024 roku… Przerwa między rozgrywkami 22/23, a startującym w piątek nowym sezonem nie trwała długo. Stąd też przygotowania (nie tylko Radomiaka) trwały tylko nieco ponad miesiąc. Tak naprawdę trener Zielonych Constantin Galca miał łącznie cztery pełne tygodnie pracy i cztery sparingi, by zadbać o dyspozycję drużyny na ligę.
Celem nr 1 Radomiaka w nowym sezonie będzie utrzymanie. Trener radomian mówił o tym wprost.

Celem nadrzędnym jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania. Dopiero potem można grać o coś więcej. Kiedy zespół będzie punktował, złapie pewność. Wtedy wszystko przychodzi dużo łatwiej. Najpierw chcemy się utrzymać, a potem zweryfikujemy nasze wyższe cele. Jeśli chodzi o przygotowania to po pierwszym tygodniu zespół był po ciężkich treningach. Tym samym brakowało świeżości w naszej grze. Za to przeciwko Omonii Nikozja [ostatni mecz kontrolny Radomiaka, przegrany 1:4 - przyp. red.] zagraliśmy dobrze przygotowani. Spodziewałem się lepszej gry. Jestem niepocieszony naszą postawą w tym pojedynku. Najbardziej niepokoją mnie błędy indywidualne, a zwłaszcza błędy bramkarzy. Powtarzam błędy poszczególnych piłkarzy spowodowały, że mój zespół wysoko przegrał ten mecz
– powiedział trener Galca

N rynku transferowym Radomiak nie próżnował. Sprowadził kilku nowych zawodników, a trener miał ich tylko wkomponować w drużynę. No i z tego zadania Rumuński szkoleniowiec pewnie by się wywiązał w stu procentach, gdyby nie problemy z kontuzjami. Między innymi nowy nabytek Radomiaka Jan Grzesik, który z powodu urazu praktycznie nie trenował zespołem na pełnych obrotach. Drugi z pozyskanych graczy Helder Sa nabawił się kontuzji przed drugim sparingiem i jego powrót do zespołu planowany jest na koniec sierpnia. Warto dodać, że obaj to obrońcy, którzy mają stanowić siłę defensywy.

Generalnie cieszę się z transferów, które poczyniliśmy. Martwi mnie jednak to, że Jan Grzesik, Helder Sa praktycznie nie zaliczyli okresu przygotowawczego
– powiedział trener Radomiaka

A to nie jedyne urazy graczy ze Struga. Wszak nadal kłopoty zdrowotne ma Leandro Rossi. Brazylijczyk będzie miał rezonans i dopiero po tym badaniu dowiemy się jak długa będzie przerwa w jego grze. Lista nieobecnych w ostatnim tygodniu przygotowań wydłużyła się o bramkarza Filipa Majchrowicza i młodego napastnika Krystiana Okoniewskiego. Cieszy natomiast powrót do drużyny Leonardo Rochy, który zdaniem opiekuna radomian nie jest jeszcze jednak w pełni sił na rozegranie całego spotkania.

Podczas przygotowań grał mało. Jest w dobrej formie, ale na pewno nie jest gotowy na cały mecz
– mówił Galca

Szkoleniowiec Radomiaka odniósł się także do najbliższego rywala. Komplementował zwłaszcza umiejętność zabrzan szybkiego przejścia z obrony do ataku.

Oczywiście cały czas analizujemy Górnika. Przede wszystkim zagramy przeciwko bardzo mocnemu zespołowi. Zespół siny zwłaszcza w ataku. Podolski, Yokota to gracze, którzy w pojedynkę mogą rozstrzygnąć o meczu. Moim zdaniem świetnie przechodzą z obrony do ataku. Operują piłką bardzo dobrze. Ale my chcemy ich powstrzymać. Muszę ustawić zespół taktycznie, ale także naładować piłkarzy mentalnie. Będziemy szukali takiej równowagi w zespole, dostosujemy się do siły i możliwości rywala
– powiedział szkoleniowiec Zielonych

Szkoleniowiec nie chciał zdradzić, a jakim składzie jego drużyna wybiegnie na boisko Górnika. - Mam w głowie zestawienie, ale wciąż jest kilka niewiadomych. Jak choćby obsada bramki, czy graczy w środku pola – dodał. Tymczasem wiadomo, że trener Górnika Jan Urban w meczu przeciwko Radomiakowi nie wystawi Erika Janży oraz Daniego Pacheco. Janża podczas zgrupowania w austriackim Kitzbuhel doznał urazu stawu kolanowego.

- Erik przeszedł już zabieg. Jego rehabilitacja potrwa kilka najbliższych tygodni. Z kolei Pacheco złamał palec u nogi w jednym ze sparingów. Do klubu wróci w przyszłym tygodniu i wtedy zostanie podjęta decyzja co do jego obecności na treningach z drużyną – czytamy w komunikacie na stronie internetowej zabrzańskiego klubu.

Mecz pomiędzy Górnikiem a Radomiakiem odbędzie się na stadionie w Zabrzu w niedzielę 23 lipca. Początek o godz. 15. W poprzednim sezonie w Radomiu Zieloni ulegli Górnikowi 0:3, a w rewanżowej rundzie zremisowali 0:0. Na koniec rozgrywek ekipa z Górnego Sląska uplasowała się na 6. miejscu, a Radomiak był 10.

:
Piątek 21 lipca:

• Warta Poznań – Pogoń Szczecin, godz. 18,
• Legia Warszawa – ŁKS Łódź, godz. 20:30.

Sobota 22 lipca:

• Stal Mielec – Cracovia, godz. 15,
• Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok, godz. 17:30,
• Piast Gliwice – Lecha Poznań, godz. 20.

Niedziela 23 lipca:

• Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów, godz. 17:30,
• Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice, godz. 20.

Poniedziałek 24 lipca:

• Korona Kielce – Śląsk Wrocław, godz. 19.