Stokowiec: Wierzę w zwycięstwo ze Śląskiem

Levy: W Polonii jest jakość i siła. Będziemy zmotywowani

Piotr Stokowiec, trener Polonii Warszawa: Sytuacja w strukturach klubach się nie zmieniła. Przez kolejny tydzień na konta zawodników nic nie wpłynęło. Sprawę Szymanka uważam za temat zamknięty. Wojtek nie był kluczowym zawodnikiem. Nie widzę powodów do tego, żeby mówić, że drużyna jest w psychicznym dołku. Porażki nie wprawiają nikogo w dobry nastrój, jednak proszę nie szukać dziury w całym. Nasza sytuacja ma głębsze podłoże, a zawodnicy i trenerzy wykonują dobrze swoją pracę.

Pazio i Morozov na pewno będą w meczowej "18". Brak Tomka Hołoty jest ogromną stratą. Cały czas wprowadzamy do drużyny młodych zawodników, myślę już pod kątem przyszłego sezonu. Walczymy i mecze z nami są na dobrym poziomie. W żadnym spotkaniu nie zostaliśmy zdominowani i nikt nie miał z nami łatwo. Śląsk jest drużyną, która od lat zdobywa dużo punktów i jest od dawna mądrze budowany. Dziennikarze mają skłonności do gloryfikowania bądź deprecjonowania kogoś, jednak wrocławianie zawsze byli bardzo mocnym punktem na piłkarskiej mapie Polski. Ja nie szukam wymówek, pracuję z tymi, którzy są maksymalnie zaangażowani. Nie mam zwyczaju oceniania zawodników na forum publicznym. Jeśli chodzi o Michalskiego, to ocenimy go po kilku meczach. Na pewno robi progres i rozwija się prawidłowo, jednak nic nie jest przesądzone. Nie wywierajmy na młodych zawodnikach presji.

W meczu ze Śląskiem gwarantuję walkę na całego. Do tego meczu podchodzimy jak do szansy na walkę o puchary. My ciągle jesteśmy na szóstym miejscu i chcemy prześcignąć Śląsk Wrocław. Walczymy o trzecie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie. Mamy niezły dorobek punktowy i wychodzimy na mecz z podniesionym czołem. Zawodnicy powinni mieć dużo do powiedzenia na boisku. Żeby grać w pucharach, musimy być bardziej skuteczni. Ekstraklasa jest wyrównana. Wierzę w zwycięstwo ze Śląskiem. Sportowo jesteśmy w stanie utrzymać się w czołówce, jednak Polonii nie stać na europejskie puchary.

Nie znam zapisów kontraktowych i trudno mi się ustosunkowywać do sytuacji Tomka Hołoty. Na pewno kilku zawodników będzie chciało z Polonii odejść. Do tej pory każdy, kto chciał odejść z Polonii, odchodził. Nie jestem zwolennikiem reformy w Ekstraklasie. Jestem za stylem skandynawskim, gdzie można dolosowywać mecze dla określonej tabeli. Dla Polonii wcześniejszy start ligi jest problemem, bo czas działa na naszą korzyść. Spotkałem się z prezesem, skoro Król nie chce zabierać głosu, ja też nie chcę wychodzić przed szereg. Prezes obiecał poprawę.