Konferencja prasowa przed meczem Korona Kielce-Piast Gliwice. "Sami wpakowaliśmy się w taką sytuację i musimy to teraz dźwignąć"

Zapis transmisji z konferencji prasowej

Sporym zainteresowaniem cieszy się niedzielny mecz Korony Kielce z Piastem Gliwice w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Rozpocznie się 5 maja o godzinie 15:00 na Suzuki Arenie w Kielcach. O sytuacji kadrowej i przygotowaniach do meczu na konferencji prasowej mówił trener Kamil Kuzera.

Pierwszy pytanie dotyczyło obecnej sytuacji kadrowej.

- Na drobny uraz mięśniowy narzeka Jewgienij Szykawka, jednak jest już po badaniach i liczymy, że do meczu z Piastem dojdzie do siebie. Możliwy jest także powrót Dalibora Takaca. Reszta zawodników, którzy dostępni byli podczas ostatniego meczu z Puszczą będą także do dyspozycji na mecz z Piastem

- mówił Kamil Kuzera.

Trener odniósł się także do ostatniego meczu z Puszczą Niepołomice. - Oczywiście chcieliśmy wygrać, ale remis był takim planem minimum. Trzeba mocno uszanować ten jeden punkt, jednak nie ma się co oszukiwać, że sytuacja jest trudna choć nie beznadziejna. W Krakowie czuliśmy się, jak u siebie w domu, mieliśmy mocne wparcie naszych kibiców, liczę, że podobnie będzie w niedzielę. Przed nami bardzo trudny mecz z dobrym przeciwnikiem jakim jest Piast Gliwice - dodawał trener.

Mecz z Piastem będzie arcyważnym spotkaniem. Praktycznie każdy inny wynik niż zwycięstwo to ogromny krok w stronę spadku. Czy zespół będzie wstanie udźwignąć presję spotkania?

- Sami wpakowaliśmy się w taką sytuację i musimy to teraz dźwignąć. Nie gramy w piłkę od wczoraj, z presją trzeba sobie radzić, na pewno handicapem będzie to, że zagramy przed własną publicznością ale najważniejsze będzie to co po ostatnim gwizdku. Wszystko wciąż jest w naszych rękach - mówił Kamil Kuzera.

W superlatywach wypowiadał się też o najbliższym rywalu. - Jest bardzo solidny zespół z silną kadrą, ostatnie trzy mecze z rzędu wygrali więc widać, że coś u nich ruszyło - dodawał.

Na pytania dziennikarzy odpowiadał także zawodnik Korony Kielce Jakub Łukowski. - Od jakiegoś czasu każde spotkanie jest kluczowe, musimy patrzeć przede wszystkim na siebie. Jeżeli teraz zdobędziemy 3 punkty, przybliżymy się do celu jakim jest utrzymanie. Korona zasługuję na grę w ekstraklasie i musimy to pokazać już w każdym meczu do końca ligi.