Fernando Dinis, był podstawowym zawodnikiem "szafy" Lesiaka. U Smudy z ledwością łapie się na ławkę rezerwowych. Jego kolega David Caiado miał być objawieniem tych rozgrywek, tymczasem Portugalczyk został odsunięty przez "Franza" do zespołu Młodej Ekstraklasy.
W klubie winę zrzuca się na niepracującego już Andrzeja Lesiaka. Za Caiado lubinianie zapłacili ponad 50 tysięcy dolarów. Teraz uważają, że bezpowrotnie stracili te pieniądze, bowiem poza w miarę udanym meczem z Wisłą, Caiado nie pokazał nic nadzwyczajnego.
Innego zdania są kibice lubińskiego Zagłębia. W szczególności bronią młodszego z Portugalczyków, czyli właśnie Caiado. Mówią, że tylko on miał chęci do gry, podczas gdy "piłkarze" Lesiaka przegrywali mecz za meczem. Mimo tego Smuda nie chce dać szansy Davidowi Caiado, który gra w Młodej Ekstraklasie.
- Szkoda słów- tak komentuje przydatność Portugalczyków Franciszek Smuda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?