Szymon Pawłowski

Wojciech Maćczak
Szymon Pawłowski
Szymon Pawłowski Adam Ciereszko/Lech Poznań
Zanim latem ubiegłego roku trafił do Lecha, przez kilka lat miał status niekwestionowanej gwiazdy Zagłebia Lubin. W Poznaniu miał wywalczyć sobie podobną pozycję, jednak ubiegły sezon w jego wykonaniu można określić co najwyżej jako niezły. Jest jednym z liderów formacji ofensywnej, tyle że obiecywano sobie po nim trochę więcej.

Pawłowski to jeden z niespełnionych talentów polskiej piłki. Chociaż od lat regularnie gra w Ekstraklasie, strzela sporo bramek, a w swoich zespołach odgrywa ważną rolę, to oczekiwania były zdecydowanie wyższe. Gdy był liderem Zagłębia, wydawało się, że wyjazd do lepszej ligi jest tylko kwestią czasu. Gdy przyjeżdżał na kolejne zgrupowanie reprezentacji dla ligowców z Polski wydawało się, że to już ostatni raz, że teraz powinien już przebić się do kadry i występować w biało-czerwonych barwach nie tylko w spotkaniach z drugimi składami Norwegów czy Rumunów na egzotycznych zimowych zgrupowaniach.

Tymczasem zawodnik, który w tym roku kończy 28 lat, ma na koncie tylko jeden sukces: mistrzostwo Polski, zdobyte przed siedmioma laty z Zagłębiem. Jego wkład w tytuł był jednak znikomy, bo zagrał tylko w czterech meczach (łącznie 60 minut). Gwiazdą „Miedziowych” stał się dopiero rok później. W reprezentacji Polski od 2007 roku rozegrał 17 spotkań, wszystkie w meczach towarzyskich. Żaden selekcjoner nie dał mu szansy w spotkaniu o punkty.

Od lat mówiło się o jego odejściu z Zagłębia, które po zdobytym tytule nie potrafiło przebić się do górnych rejonów tabeli, a nawet spędziło rok na zapleczu Ekstraklasy (karna degradacja za korupcję). Tymczasem lata leciały, Pawłowski nabijał kolejne spotkania w Lubinie, ale postępów nie robił. Status gwiazdy w Zagłębiu to za mało, jak na możliwości tego zawodnika.

Wydawało się, że transfer do Lecha będzie dla niego przełomem. Tymczasem… nie można powiedzieć, żeby rozczarował, ale na pewno pozostawił pewien niedosyt. Przede wszystkim ze względu na słabą rundę jesienną, do której przystąpił po kontuzji w okresie przygotowawczym. Wiosną było już lepiej, ale to cały czas nie był ten lider zespołu, którego oglądaliśmy w Lubinie.

Pewnego poziomu już nie przeskoczy. Na polską ligę to bardzo dobry zawodnik, ale tak naprawdę nie przeszedł jeszcze poważnego testu ani w reprezentacji, ani w europejskich pucharach. W tych drugich rozgrywkach debiutował dopiero przed rokiem jako piłkarz Lecha (nie wystąpił w spotkaniach Zagłębia ze Steauą Bukareszt o Ligę Mistrzów). A że wtedy „Kolejorz” skompromitował się z Żalgirisem Wilno, a w tym roku odpadł z islandzkim Stjarnan, Pawłowski nie pograł sobie zbyt wiele w Europie.

Pozycja: Ofensywny pomocnik
Numer na koszulce: 8
Kraj: Polska
Data i miejsce urodzenia: 4 listopada 1986 r., Połczyn Zdrój
Wzrost/waga: 175/69
Kariera piłkarska:
Pomorzanin Sławoborze - juniorzy
MSP Szamotuły - 2003
Mieszko Gniezno - 2004-06
Zagłębie Lubin - 2007-13
Lech Poznań - od jesieni 2013
Mecze/gole w Ekstraklasie (przed rundą jesienną): 137/28
Mecze/gole w reprezentacji: 17/2
Debiut w Ekstraklasie: 10.03.2007 Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:2 (grał 1 minutę)

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24