To był dla pana szczególny mecz? Spędził pan w końcu w Kielcach troszkę czasu, reprezentując barwy Korony.
Jak gramy przeciwko Koronie, to zawsze jest dreszczyk emocji. Kilka dobrych lat tam spędziłem. Ale to już minęło i cieszymy się ze zwycięstwa. To była dla nas bardzo udana runda.
W obecnej kadrze Korony nie zostało już zbyt wielu piłkarze, z którymi jeszcze pan grał w jednej drużynie (Hernani, Jacek Kiełb, Kamil Kuzera, Paweł Sobolewski, Piotr Gawęcki grali w Koronie wspólnie z Szyndrowskim w sezonie 2008/09 dop. red.)
No na pewno jest to inna drużyna, ale z chłopakami znam się też z boiska. Tak więc nie jest źle.
Co do meczu, to w pierwszej połowie zdominowaliście Koronę i wybyliście kielczanom wszystkie argumenty.
Od pierwszej minuty przejęliśmy inicjatywę, mieliśmy sporo stałych fragmentów gry, które w końcu musieliśmy zamienić na gola. Strzeliliśmy nawet trzy bramki, tyle że potem niepotrzebnie straciliśmy gola. Korona wyszła w drugiej połowie bardzo zdeterminowana, więc bardzo cieszymy, że nie straciliśmy gola, a nawet jednego jeszcze zdobyliśmy.
Był karny dla Korony?
Trudno mi to ocenić. Dla nas sędzia podyktował karnego i może chciał się zrehabilitować.
Po takiej rundzie zasłużyliście na długi i solidny urlop.
Urlop długi nie będzie. Cieszmy się, że jesteśmy w takim miejscu i zimą będziemy mogli się spokojnie przygotowywać.
To o co powalczycie wiosną?
To dopiero się okaże i myślę że pierwsze kilka kolejek da odpowiedź na co nas stać.
Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?