Tak wygląda reprezentacja Polski złożona tylko z piłkarzy Ekstraklasy. Robi wrażenie?
Obrońcy:
Paweł Wszołek (Legia Warszawa) - Godny kandydat na skrzydło albo właśnie prawą obronę. Stworzony do biegania od jednego pola karnego do drugiego, z niezłym wykończeniem i naturalnie wielkim sercem do gry. W reprezentacji nigdy na dobrze nie zaistniał - również z powodu złamania ręki bezpośrednio przed Euro 2016.
Bartosz Salamon (Lech Poznań) - Teraz ma problemy, bo próbka A testu antydopingowego dała wynik pozytywny. Nie zapominajmy jednak, że jest klasowym obrońcą, dowołanym na ostatnie zgrupowanie kadry, który decyzją Fernando Santosa wystąpił z Albanią - i nie dał plamy.
Maik Nawrocki (Legia Warszawa) - Wybiegany, z dobrym wyczuciem w obu szesnastkach. To przyszłość naszej kadry. Jest w notesie selekcjonera, ale w marcu jeszcze powołania od niego nie otrzymał.
Patryk Kun (Raków Częstochowa) - Od lat czołowy jeśli nie najlepszy wahadłowy ligi na lewej stronie. W reprezentacji z powołaniami na zgrupowania, ale bez debiutu. Zawsze był ktoś ciut lepszy od niego - z zagranicy.