Thierry Henry ze smutnym wyznaniem. Były znakomity francuski napastnik wyznał, że zmaga się z depresją

Jeden z najbardziej utytułowanych byłych napastników, który przez lata święcił największe sukcesy z takimi klubami jak m.in. Arsenal czy Barcelona w ostatnim wywiadzie z dziennikarzem Stevenem Barlettem wyznał, że zmaga się z poważną chorobą związaną mocno z ludzką psychiką. Mowa w tym miejscu o potwornej depresji, która jak się okazuje również "dorwała" znanego przez lata byłego piłkarza. 46-latek w udzielonym wywiadzie zdradził przez co, zmaga się z taką chorobą od dłuższego czasu. Chodzi o brak wsparcia ze strony swojej rodziny w dzieciństwie.

- Przez długi czas kłamałem, bo społeczeństwo nie było gotowe na to, co miałem do powiedzenia. Przez całą karierę musiałem być w depresji. Miałem trudności z odnalezieniem szczęścia i satysfakcji ze swoich osiągnięć. Czy zrobiłem coś w związku z tym? Nie, ale udało mi się dostosować w pewien sposób

- przyznał Francuz w rozmowie z dziennikarzem (cyt. "Meczyki.pl").

Link do wywiadu udzielonego przez francuskiego byłego znakomitego gwiazdora: Thierry Henry zmaga się z poważną chorobą

- Kiedy byłem młody, nie otrzymywałem zbyt dużo miłości, sympatii, przytulania. Pewnego dnia, gdy miałem 13 lat, grałem mecz. Moja ekipa wygrała 6:0, a ja strzeliłem wszystkie sześć goli. Jednak zawsze chodziło o to, czego nie zrobiłem. Nie zrobiłem tego, nie zrobiłem tamtego

- tłumaczył jak wyglądały jego relacje rodzinne.

Thierry Henry po zakończeniu piłkarskiej kariery spróbował swoich sił w "trenerce". Ostatecznie do tej pory każda jego przygoda prowadzenia klubu kończyła się fiaskiem. Bez większych sukcesów prowadził francuskie AS Monaco oraz amerykański Montreal.

Jednak po udanym epizodzie jako asystent trenera Roberto Martineza w reprezentacji Belgii spróbował swoich sił jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Francji.

Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela