Sheffield United to zespół występujący aktualnie w League One, czyli trzeciej klasie rozgrywkowej w Anglii. Zajmuje tam siódmą lokatę i ma sześć punktów straty do miejsc gwarantujących awans oraz jeden mecz rozegrany mniej. W drodze do półfinału wyeliminował Mansfield, West Ham, Leyton, MK Dons oraz Southampton. Mamy więc dwie drużyny należące do czołówki Premier League oraz jednego pogromcę Manchesteru United, a dodatkowo w Pucharze Anglii piłkarze z Bramall Lane rozprawili się bez problemu z Queens Park Rangers. Tottenham jest faworytem, ale wobec tego wszystkiego jego rywalowi szans nie wolno odbierać.
„Koguty” zaczęły te rozgrywki nieco później, a najtrudniejszego rywala miały chyba w ćwierćfinale. Wtedy spotkały się z Newcastle, ale pewnie, 4:0, ograły ekipę z St. James Park. W ostatnim czasie drużyna Marucio Pochettino spisuje się ogólnie całkiem nieźle, w sześciu ostatnich meczach we wszystkich rozgrywkach wygrała trzy razy (5:3 z Chelsea, 4:2 z Burnley i 2:1 z Sunderlandem), zremisowała dwukrotnie (0:0 z Manchesterem United i 1:1 z Burnley) i raz przegrała (1:2 z Crystal Palace).
Sheffield prowadzi syn legendarnego trenera Nottingham Forest, Briana Clough, który zdobył z tym zespołem dwa Puchary Europy. Jego potomek, Nigel, jest byłym reprezentantem Anglii, a aktualnie szkoleniowcem The Blades i w zeszłym sezonie doprowadził swój zespół do półfinału Pucharu Anglii.
- Dla klubu z League One dotarcie na Wembley drugi raz w ciągu prawie 12 miesięcy, w ramach tak ważnych rozgrywek byłoby czymś wyjątkowym. Byliśmy dumni, że mogliśmy się mierzyć na tym stadionie z Hull w ubiegłym sezonie, ale finał byłby jeszcze wspanialszy – powiedział przed tym meczem Clough.
Tottenham w całej swojej historii po Puchar Ligi sięgnął czterokrotnie, ostatni raz w sezonie 2007/2008. Teraz ma okazje zrobić krok w tym kierunku, ale trener zespołu wypowiada się o swoim rywalu z ogromnym szacunkiem. – Doskonale wiemy, że Sheffield United to bardzo dobry zespół. Kiedy oglądaliśmy ich mecze z Southampton i Queens Park Rangers, to byliśmy pod wielkim wrażeniem. W ich grze było dużo więcej agresji, woli walki. Musimy być niezwykle skoncentrowani, jeśli chcemy myśleć o awansie – powiedział Mauricio Pochettino.
Obie te drużyny nie mierzyły się ze sobą od sezonu 2006/2007, kiedy Sheffield United grał jeszcze w Premier League. Pierwszy mecz Tottenham przegrał na wyjeździe 1:2, u siebie wygrał 2:0. A jak będzie dzisiaj? Początek o godzinie 20:45, arbitrem głównym będzie Neil Swarbrick. Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
