Trałka dla Ekstraklasa.net: Z nikim i nigdzie nie ma łatwo

Sebastian Kuśpik
sylwester wojtas
- Gwizdy nigdy nie motywują. Szkoda, gra może nie była najlepsza, ale kibice przynajmniej do końcowego gwizdka powinni być zawsze z nami i nas wspierać - powiedział po spotkaniu kapitan Czarnych Koszul, Łukasz Trałka.

Zwycięzców się nie sądzi, więc zapytam nieco inaczej: dlaczego tak długo kazaliście czekać fanom na lepszą grę Polonii?
To był bardzo specyficzny mecz. Wiedzieliśmy, że Podbeskidzie zagra tak, jak zagrało, czyli dziesięciu z tyłu i bardzo gęsto ustawiona obrona. Do tego już w 3. minucie straciliśmy bramkę, więc było podwójnie ciężko. W pierwszej połowie nie znaleźliśmy na to recepty, ale w przerwie pamiętaliśmy, że już w dwóch meczach w tym sezonie przegrywaliśmy przy Konwiktorskiej po pierwszej połowie i udawało nam się wyjść obronną ręką. Powiedzieliśmy sobie, że się nie załamujemy i walczymy do końca. Mieliśmy zagrać bardziej bokami i częściej dośrodkowywać w pole karne, bo środek był bardzo zagęszczony. Trener wpuścił na murawę Pavela Sultesa i Edgara Caniego, który dostawał bardzo dobre dośrodkowania, a że jest to zawodnik bardzo wysoki, to potrafił z nich korzystać. Dwa razy udało mu się trafić do siatki i zasłużenie wygraliśmy.

Z czego wynikała ta strata bramki już w 3. minucie? Kwestia koncentracji? Przez pierwsze kilka minut nie byliście w stanie wyjść z własnej połowy.
Szczerze Ci powiem, że byliśmy zaskoczeni, bo to my mieliśmy zagrać bardzo agresywnie zwłaszcza pierwsze 10 minut, a było troszkę odwrotnie. Ta bramka całkowicie nas zaskoczyła, ale nawet pomijając ją to te pierwsze minuty nie wyglądały tak, jak sobie zakładaliśmy przed meczem i musimy to dokładnie przeanalizować.

Schodząc do szatni zebraliście od kibiców sowitą porcję gwizdów. Zdopingowały Was one do cięższej pracy po przerwie?
Gwizdy nigdy nie motywują. Szkoda, gra może nie była najlepsza, ale kibice przynajmniej do końcowego gwizdka powinni być zawsze z nami i nas wspierać. To na pewno nie motywuje ani nie mobilizuje, ale trudno. Nie było to dobre 45 minut, ale zawsze trzeba brać pod uwagę obie połowy, bo teraz wszyscy są zadowoleni.

Zdobyliście dziś bardzo ważne trzy punkty. W tabeli mamy bardzo duży ścisk, a wy dwa ostanie mecze w tym roku gracie na wyjazdach i łatwo z pewnością nie będzie.
Dzisiejszy mecz pokazał, że z nikim i nigdzie nie ma łatwo. Na pewno ta wygrana lepiej ustawi naszą psychikę, bo w przypadku ewentualnej porażki mając w planach dwa ciężkie mecze wyjazdowe, to różne myśli mogłyby chodzić po głowie. A tak mamy trzy punkty, spokojnie obserwujemy przebieg całej kolejki i będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu.

Jak czujesz się kończąc mecz bez żółtej kartki? Jest to swego rodzaju ewenement w Twoim przypadku.
Fantastycznie się czuję (śmiech). Nie było takiej sytuacji, żeby sędzia mnie ukarał i jestem szczęśliwy, bo to nie jest fajne dostawać cały czas żółtą i później pauzować.

W Warszawie rozmawiał Sebastian Kuśpik

Drogadoeuro2012.pl - sprawdź jak toczą się przygotowania do mistrzowskiego turnieju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24