Na początku konferencji prasowej Trapattoni powiedział parę słów na temat Polski.
- Moje pierwsze wrażenia związane z Polską są bardzo dobre. Znam ten kraj od wielu lat. Odwiedzałem go z Juventusem. Zawsze byliśmy tu przyjaźnie przyjmowani. Oczywiście doskonale pamiętam Zbigniewa Bońka, który swojego czasu był kapitanem polskiej drużyny. Gdy Juventus święcił triumfy, Zibi miał w tym ogromny wkład – wspominał Włoch.
- Pamiętam jak odwiedzaliśmy Polskę jakiś czas przed Euro. Do zakończenia przygotowań pozostawało jeszcze bardzo wiele pracy. Jednak zapewniano nas, że wszystko zostanie zakończone na czas i te słowa zostały dotrzymane. Znałem Polaków i nie miałem wątpliwości, że tak się stanie. Wszystkie obiekty, które powstały są idealne i z naszego punktu widzenia bardzo funkcjonalne. Ta funkcjonalność jest niezwykle ważna – podkreślił Trapattoni.
Irlandia nie dała w barażach żadnych szans Estonii i z łatwością awansowała na Mistrzostwa Europy. Tym samym udało się zrehabilitować za przegrany dwumecz z Francją o awans do Mundialu. - Jestem wdzięczny Irlandczykom, że powierzyli mi realizację tego projektu. Zaufali mi. Nie chcę wspominać już pechowego meczu z Francją o Mundial, ale można powiedzieć, że tym razem odwdzięczyliśmy się narodowi irlandzkiemu. Spełniliśmy pokładane w nas nadzieje - powiedział trener.
Jak włoski szkoleniowiec zamierza podejść do turnieju? - Postawienie sobie konkretnego celu i założeń ma duże znaczenie, zwłaszcza w przypadku drużyny narodowej. Do wszystkiego podchodzę z wielką determinacją i zaangażowaniem, staram się dopracować najdrobniejsze szczegóły - zdradził Włoch.
W pierwszym spotkaniu fazy grupowej Irlandia zmierzy się z Chorwacją. - Pierwszy mecz jest trudny. Zarówno my, jak i oni doświadczyliśmy wiele przykrych zdarzeń, zmagaliśmy się z wieloma przeciwnościami losu. Ważne będą elementy psychologiczne, jak entuzjazm, zaufanie, które drużyna musi sama sobie zaskarbić w pierwszych 90 minutach. Zawsze gramy z takim przekonaniem. Jeśli uda nam się wygrać, będzie to dobry omen na kolejne mecze - zakończył Trapattoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?