Trener Japonii: Chcieliśmy atakować

Michał Mormul
- Nie poszło tak jak myślałem, ale naszym celem był atak. Kilka razy weszliśmy w pole karne, ale tam już brakowało wykończenia – mówił Alberto Zaccheroni, trener reprezentacji Japonii po zakończeniu spotkania z Brazylią.

Brazylijczycy objęli prowadzenie po strzale Paulinho z niemal 30 meterów. Włoski szkoleniowiec przyznał, iż ta bramka była sporym ciosem dla jego zespołu. Równocześnie ma świadomość, iż starcie z Brazylią może zaprocentować w przyszłości.

- Pierwszy gol Brazylii nas zaskoczył, drugą bramkę straciliśmy po rzucie karnym, co wprowadziło zamieszanie w nasze szeregi. Myślę, że taki mecz w przyszłości zaprocentuje i będziemy potrafili grać z dwubramkową stratą.

- Mogło być 1:4, czy 2:4, ale przegraliśmy 0:4, ale to w sumie nie jest istotne. W takim spotkaniu zdecydowanie ważniejsza jest gra mojego zespołu. Brazylia, podobnie jak Hiszpania, jest czołowym zespołem. Jeszcze nie osiągnęliśmy ich poziomu - mówił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24