Trenerzy o meczu Stal - Podbeskidzie. Leszek Ojrzyński: Powinno zejść z nas usztywnienie

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
PKO Ekstraklasa. Stal Mielec wygrała pierwszy mecz w tym roku. U siebie odwróciła wynik z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:1), dzięki czemu zamieniła się z nim miejscami. Oto jak spotkanie podsumowali obaj trenerzy.

Leszek Ojrzyński, trener Stali: - Spadł mi z serca bardzo duży kamień. Gratulacje dla naszych chłopaków, bo mecz nie ułożył się po naszej myśli. Popełniliśmy nie błąd, a błędy przy straconej bramce. Chwała za walkę. Już w 70 minucie wyszliśmy na prowadzenie 2:1. Potem była dramaturgia, dużo walki, ale dowieźliśmy wynik do końca. Trzeba się cieszyć z przełamania, punktów, z poprawy nastrojów. Powinno nas z zejść usztywnienie. Całkiem inaczej podchodzi się do meczu jak się jest na ostatnim miejscu, a inaczej jak na przedostatnim po zwycięstwie. Możemy się troszkę uśmiechnąć.

Robert Kasperczyk, trener Podbeskidzia: - Stali i trenerowi Ojrzyńskiemu gratuluję zwycięstwa, moim piłkarzom dziękuję za walkę. Mecz wyglądał tak jak się tego spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że Stal operuje długimi podaniami, że ma opracowane stałe fragmenty, że preferuje grę na tzw. "przebitki". Mieliśmy mecz pod kontrolą w pierwszej połowie. Szybko chcieliśmy sprowadzić piłkę do parteru, bo graliśmy chyba z najwyższym rywalem w lidze. Brakowało natomiast jakości, żeby zrobić akcję na 2:0. Nie byliśmy jednak tak mocni w powietrzu i przegraliśmy. Przez ten tydzień starałem się zdjąć presję medialną z zawodników: że mecz jest o sześć punktów, że być może o utrzymanie, że nikt po tym meczu nie będzie brać jeńców. Zostało dziewięć meczów. Wcale nie musi być tak, że spadnie Stal albo Podbeskidzie. Przed nami Warta a potem przerwa na reprezentacje. To czas na modyfikację taktyki i personaliów. Do zagospodarowania mamy Marco Tulio.

Paulo Sousa zaskoczył podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Nie powołał m.in. Bartosza Kapustki, który znacznie wyróżnia się w Ekstraklasie i Tomasza Kędziory, który jest etatowym prawym obrońcą w Dynamie Kijów. Nieobecność niektórych zawodników świadczy o tym, że Portugalczyk ma nowy pomysł na reprezentację. To ustawienie 1-3-4-1-2 lub 1-3-5-2 i nowi wykonawcy, którzy będą realizować założenia taktyczne. Oto potencjalny wyjściowy skład w najbliższych meczach polskiej kadry. Sprawdźcie!

Zmiana taktyki i wykonawców! Jakim składem zagra Paulo Sousa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24