Piotr Mandrysz (trener Termaliki): Przegraliśmy bardzo wysoko. Myślę, że za wysoko. Stara piłkarska prawda mówi, że jak nie dasz to nie dostaniesz. Chwilę przed podwyższeniem wyniku i pięknym strzale Patryka Lipskiego, dogodnej okazji nie wykorzystał Dawid Plizga. To był kluczowy moment tego spotkania. Zaraz potem Ruch zdobył drugą bramkę. Podobnie jak w pierwszej połowie musieliśmy gonić wynik. Zmiany miały coś zmienić. Jak się jednak popełniał błędy, to się przegrywa. Obrazem frustracji zespołu była czerwona kartka dla Sebastiana Ziajki, który mimo, że jest doświadczonym zawodnikiem zachował się jak nastolatek. Dziś graliśmy do przodu, stwarzaliśmy sytuacje. Z obrony, która była już skonsolidowana zrobił się szwajcarski ser. Na razie wyjazdowych meczów nie możemy zaliczyć do udanych. Chciałem pogratulować Waldkowi zwycięstwa. Trzeba umieć się pozbierać po tej porażce. Mam nadzieje, że wyciągniemy z niej wnioski.
Waldemar Fornalik (trener Ruchu): To nie był łatwy mecz dla nas. Prowadziliśmy, mieliśmy sytuacje. Stracona bramka nas wyhamowała. Po przerwie zareagowaliśmy nieźle. Ważnym momentem była przepiękna bramka Patryka Lipskiego. Potem my i Termalica mieliśmy akcje. Trzeci gol przypieczętował zwycięstwo. Czwarty to trochę Barcelony w Chorzowie. Gratuluję zwycięstwa drużynie.
Więcej o 6. KOLEJCE EKSTRAKLASY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?