Trwa walka o Kajetana Szmyta z Warty Poznań. Aż trzy kluby z Ekstraklasy monitorują sytuację zdolnego 21-latka

Warta Poznań sensacyjnie spadła z Ekstraklasy w ostatniej kolejce. "Zieloni" przegrali z Jagiellonią Białystok, a Korona Kielce pokonała Lecha Poznań. Takie rezultaty oznaczały, że ekipa Warta za kilka tygodni zagra w Fortuna 1. Lidze. Spadek to niejedyny problem, gdyż Dawid Szulczek, czyli jeden z najlepszych trenerów młodego pokolenia w Polsce po sezonie odchodzi z klubu. "Zieloni" są zmuszeni szukać nowego szkoleniowca, który obejmie zespół już w Fortuna 1. Lidze. Powrót do Ekstraklasy może okazać się niezwykle ciężki. Mówiło się, że zespół obejmie Mariusz Misiura, ale według najnowszych doniesień medialnych, szkoleniowiec w przypadku spadku Warty, może zrezygnować z tej pracy.

Z klubu na pewno odjedzie wielu utalentowanych zawodników. Jednym z nich będzie Kajetan Szmyt, który od kilku miesięcy był łączony z większymi klubami. Według doniesień dziennikarskich 21-latek miał nawet zostać następcą Michała Skórasia w Lechu Poznań, ale ostatecznie do transferu nie doszło. Tomasz Włodarczyk informuje, że sytuację utalentowanego piłkarza monitoruje Jagiellonia Białystok, czyli nowy mistrz Polski. Kuba Seweryn, który jest dobrze zorientowany w realiach białostockiego klubu, przekazuje, że "Jaga" na początek skupi się na zawodnikach bez kontraktów. Umowa Szmyta z Wartą obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.

- Jagiellonia ma mieć Kajetana Szmyta na swojej liście. Mam wrażenie, że to jest typ piłkarza, którego chciałby Łukasz Masłowski - młody Polak, który nie rozwinął w pełni skrzydeł - powiedział dziennikarz portalu Meczyki.pl.

Dziennikarze z "Kanału Sportowego" rzucają nowe światło na sprawę potencjalnego transferu Szmyta. W grę o 21-latka ma włączyć się także Raków Częstochowa oraz Śląsk Wrocław, czyli kolejne ekipy, które zakończyły sezon Ekstraklasy w czołówce. Do "Medalików" wrócił Marek Papszun, który znowu będzie miał wpływ na ruchy transferowe klubu. Z kolei WKS zagra w eliminacjach europejskich pucharów, dlatego potrzebne są wzmocnienia, szczególnie w ofensywie.