Trzy perełki z polskiej ekstraklasy

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Polskapresse
Polskapresse Polskapresse
Trzech piłkarzy z polskiej ekstraklasy dostało powołania na piłkarskie mistrzostwa świata. Dwóch z nich to podstawowi piłkarze swoich drużyn.

Bramkarz Legii Warszawa Jan Mucha, który od nowego sezonu będzie zawodnikiem angielskiego Evertonu, jest podstawowym graczem debiutującej na mundialu Słowacji. - To wszystko wygląda jak sen - awansowałem na mistrzostwa świata i podpisałem kontrakt na grę w lidze angielskiej - cieszył się kilka tygodni temu Mucha, najlepszy bramkarz poprzedniego sezonu w ekstraklasie. Mucha w grupie będzie bronił słowackiej bramki w meczach z Włochami, Paragwajem i Nową Zelandią.

Drugim piłkarzem z polskiej ligi, który może liczyć na grę w meczach podczas Mistrzostw Świata w RPA, jest pomocnik Wisły Kraków Andraż Kirm, powołany do reprezentacji Słowenii. 25-letni lewy pomocnik w Krakowie najczęściej siedzi na ławce rezerwowych, a mimo to w reprezentacji jest podstawowym graczem. Miał bardzo duży udział w awansie Słoweńców na mundial. Kirm w RPA w grupie rywalizować będzie z drużynami Anglii, Stanów Zjednoczonych i Algierii.

Na mistrzostwa do Republiki Południowej Afryki pojedzie także Bojan Isailović, który na co dzień jest bramkarzem Zagłębia Lubin. O ile jednak Mucha i Kirm mogą szykować się do gry, o tyle Isailović co najwyższej może pełnić funkcję rezerwowego. Podstawowym bramkarzem prowadzonej przez Radomira Anticia serbskiej reprezentacji jest bowiem gracz angielskiego Wigan Athletic Vladimir Stojković. Ale dla Isailovicia, który rozegrał trzy mecze w reprezentacji swojego kraju, sam wyjazd do RPA jest wielkim osiągnięciem. Serbowie w grupie zagrają z Niemcami, Australią i Ghaną.

Ledwie trzech reprezentantów na mundialu, z których jeden już 1 lipca zostanie bramkarzem klubu angielskiego, to nie jest najlepsza wizytówka polskiej ligi. Oczywiście, głównym powodem jest brak awansu do turnieju w RPA reprezentacji Polski, która pod wodzą Leo Beenhakkera i w końcówce Stefana Majewskiego zdołała wygrać tylko trzy z dziesięciu meczów i uplasowała się na przedostatnim miejscu w swojej grupie. Ale i tak mogliśmy mieć więcej reprezentantów w mundialu, bo zimą PGE GKS Bełchatów sprzedał pewnego wyjazdu na mistrzostwa reprezentanta Hondurasu Carlo Costly'ego. Niestety, transfer do rumuńskiego FC Vaslui nie wyszedł Costly'emu na zdrowie, bo w jednym z meczów ligi rumuńskiej doznał kontuzji, która zablokowała mu wyjazd.

Na pewno na następnej ważnej imprezie piłkarskiej nie zabraknie reprezentantów polski ligi. W 2012 roku bowiem w Polsce odbędą się Mistrzostwa Europy, więc reprezentacja naszego kraju ma zagwarantowany w nich udział...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24