Ukraina - Francja LIVE! Już po burzy, mecz w Doniecku wznowiony

Paweł Hochstim / Dziennik Łódzki
Brzmi to niewiarygodnie, ale są we Francji nastoletni kibice, którzy nie wiedzą, jakie to uczucie, gdy ich reprezentacja wygrywa mecz na mistrzowskiej imprezie. Dzisiaj piłkarze z Francji będą mieli arcytrudne zadanie, by trwającą od finału mistrzostw świata w 2006 roku złą passę przerwać.

5 lipca 2006 roku trójkolorowi wygrali ostatni mecz na poważnej imprezie, a był to półfinał mundialu z Portugalią. Cztery dni później Zinedine Zidane uderzył bykiem Marco Materazziego, a Francuzi w karnych przegrali finał. Dwa lata później na Euro zremisowali z Rumunami, a przegrali z Holendrami i Włochami, a z kolei w 2010 roku w Republice Południowej Afryki na mistrzostwach świata byli gorsi od gospodarzy i Meksykanów, a zremisowali z Urugwajem. Polsko-ukraińskie mistrzostwa z kolei rozpoczęli od remisu z Anglią 1:1. W sumie osiem meczów bez zwycięstwa.

- Naszym największym problemem jest strach. Gramy asekuracyjnie, a to często źle się kończy - mówi Laurent Blanc, selekcjoner Francuzów, który marzy, by dzisiaj w Doniecku jego zespół zagrał tak, jak na tym samym stadionie w ubiegłorocznym meczu towarzyskim, gdy Francuzi wygrali 4:1.

Dziś jednak faworytami nie będą, bo Ukraińcy, uskrzydleni sukcesem z pierwszej serii meczów, gdy pokonali Szwecję 2:1, chcą pójść za ciosem i dzisiaj zapewnić sobie awans do ćwierćfinału. Bez względu na wynik rozpoczynającego się później meczu Anglików ze Szwedami, wygrana z Francją da współgospodarzom Euro miano pierwszego zespołu, który zakwalifikował się do drugiej rundy.

- Wynik meczu Francuzów z Anglikami był dla nas bardzo korzystny, ale wykorzystamy go wtedy, jeśli w kolejnych meczach dobrze zagramy - studzi emocje trener gospodarzy Oleg Błochin.

Ale Błochin w składzie ma prawdziwą perłę, która już ma status bohatera narodowego, choć za Ukraińcami dopiero pierwszy mecz turnieju. Fani futbolu w tym kraju nie wyobrażają sobie, by Andrij Szewczenko, który wbił dwa gole Szwedom i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie, zrealizował zapowiedzi o zakończeniu kariery. "Szewa" już dwa lata temu ogłosił, że ostatni mecz Ukraińców w Euro 2012 będzie jego ostatnim występem na boisku. Ale można jednak da się namówić, by grał dalej, bo ostatnio stwierdził, że "czuje się dziesięć lat młodszy, niż ma w rzeczywistości". Sukces na Euro może dodatkowo zmotywować Szewczenkę do dalszej gry w piłkę.

Tuż przed meczem ze Szwecją Błochin powiedział Szewczence, że w nocy śniło mu się, jak Andrij strzela Szwedom dwa gole. Nic więc dziwnego, że już wczoraj Ukraińcy zastanawiali się, co w nocy przyśni się selekcjonerowi. Na Ukrainie nie ma może takiego szaleństwa, jak w Polsce, ale kibice i tak bardzo wspierają piłkarzy. - Szewczenko wprowadził całą Ukrainę w stan euforii. Czytałem kilka dni temu, że prawie nie może chodzić, a jego plecy są w rozsypce. A później strzelił dwa gole - mówi o ukraińskim bohaterze Blanc.

- Wiecie, co jest naszą największą siłą? To, że jesteśmy rodziną. Wszyscy - piłkarze, sztab, kibice. To właśnie to pozwoliło nam wygrać pierwszy mecz i wierzę, że pozwoli nam osiągnąć kolejne sukcesy - twierdzi Anatolij Tymoszczuk. To obok Szewczenki, Serhija Nazarenki i Andrija Woronina najbardziej doświadczony ukraiński piłkarz. I, jak mówi, gra w mistrzostwach rozgrywanych na Ukrainie jest dla niego szczególna. - To są emocje, których nie da się z niczym porównać. A wsparcie kibiców jest odczuwalne cały czas, i w dzień, i w nocy - dodaje.

Dzisiejszego wieczoru na wybudowanym za pieniądze Rinata Achmetowa przepięknym stadionie Szachtara większa presja będzie jednak dręczyć Francuzów, bo porażka postawi ich w bardzo trudnej sytuacji i nawet zwycięstwo w ostatniej serii gier ze Szwecją wcale nie musi dać im awansu. - Musimy narzucić swój styl gry. Jeśli wywrzemy presję na Ukraińcach, to powinno być dobrze - mówi francuski pomocnik Yohan Cabaye. On i jego koledzy dzisiaj spróbują sprawić, że francuscy nastolatkowie pierwszy raz w życiu ucieszą się ze zwycięstwa na wielkiej imprezie...

Dziennik dzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24