Ukraińcy dość niespodziewanie mają jeszcze szanse na bezpośredni awans z drugiego miejsca. Wszystko za sprawą Białorusinów, którzy w piątek niespodziewanie pokonali Słowaków na ich terenie 1:0. Będący na trzecim miejscu nasi wschodni sąsiedzi, po wygranej z Macedonią 2:0, mają tyle samo punktów co Słowacja – 19, ale legitymują się gorszym bilansem bezbramkowym.
Podopiecznym Mychajło Fomenki będzie bardzo trudno wyprzedzić Słowację, gdyż ta zagra na wyjeździe Luksemburgiem i będzie zdecydowanym faworytem, choć piłkarze z małego państewka potrafią napsuć krwi. Sami Ukraińcy zmierzą się natomiast z aktualnymi mistrzami Europy. Dla Hiszpanów mecz w Kijowie jest o przysłowiową pietruszkę, ponieważ zarówno przepustki na Euro 2016 jak i pierwszą pozycję w grupie mają już zapewnione.
Wygrana Słowacji, bez względu na wynik uzyskane przez Ukrainę, da jej pierwszy w historii awans na kontynentalny czempionat. Tylko remis lub wygrana Luksemburga pozwoli liczyć Ukraińcom na wyprzedzenie drużyny trenera Kozaka.
Jednak dla naszych wschodnich sąsiadów, w razie zwycięstwa Słowaków, jest jeszcze jedna opcja, która może pozwolić im uniknąć baraży i zdobyć bezpośrednia przepustkę do mistrzostw Europy. Jest nią awans z trzeciego miejsca w grupie, który uzyska tylko jeden zespół, z najlepszym bilansem. Aby tak się stało, Ukraina musi ograć Hiszpanię i liczyć na to, że Chorwacja straci jutro punkty z Maltą.
Mychajło Fomenko nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z usług Jewhena Khaczeridiego i Sergeya Sydorchuka. Obaj w piątkowym spotkaniu z Macedonią obejrzeli żółte kartki, które wyeliminowały ich z udziału z potyczki z Hiszpanią. Do kadry meczowej wraca natomiast Denis Garmash. Selekcjoner reprezentacji Ukrainy najprawdopodobniej wystawi dzisiaj do gry Tarasa Stepanenko. On starcie z Macedonią oglądał z perspektywy ławki rezerwowych, ale nie z powodu na przykład kontuzji czy zawieszenia. Pomocnik Szachtara Donieck jest zagrożony pauzą za żółte kartki i Fomenko wolał dmuchać na zimne, nie wystawiając go do gry, chcąc mieć go do dyspozycji przeciwko Hiszpanom.
Vicente del Bosque może dzisiaj sobie pozwolić na wszelkie eksperymenty, ponieważ prowadzonego przez niego reprezentacja jest już pewna swego. „La Furia Roja” awans przypieczętowała w piątek, pokonując Luksemburg 4:0. Jednak to zwycięstwo zostało okupione kontuzjami Alvaro Moraty i Davida Silvy, którzy plac gry musieli opuścić jeszcze przed zmianą stron i dzisiaj nie wystąpią. Nieobecni z powodu już wcześniej doznanych urazów będą etatowi kadrowicze Sergio Ramos i Andres Iniesta.
Selekcjoner Hiszpanów w Kijowie da prawdopodobnie szansę na pokazanie się dwójce nowicjuszy w reprezentacji. Obaj to obrońcy. Pierwszy z nich to Mario Gaspar z Villarrealu, a drugi to Xabier Etxteita z Athleticu Bilbao.
Więcej o EURO 2016
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
