Urugwaj - Holandia (zapowiedź)

Obecność obu drużyny w tej fazie turnieju można uznać za niespodziankę. Choć Holendrzy od dawna należą do światowej czołówki, to swoją wartość udowadniają przede wszystkim w meczach eliminacyjnych. W Mistrzostwach Świata czy Europy kibice Pomarańczowych liczą zwykle na dobry występ, ale ich podopieczni przegrywają najczęściej już w ćwierćfinałach lub nawet w spotkaniach 1/8 finału. Awans do półfinału południowoafrykańskiego Mundialu jest pierwszym takim osiągnięciem Holendrów od 12 lat, kiedy to we Francji zajęli oni czwarte miejsce. Jeśli w RPA Pomarańczowi będą nadal tak skuteczni jak do tej pory, mogą śmiało liczyć na jeszcze większy sukces niż w roku 1998, a być może uda im się nawet po raz pierwszy sięgnąć po Puchar Świata, najcenniejsze piłkarskie trofeum.

Jeszcze bardziej nieoczekiwana jest obecność w półfinale Urugwaju. Podopieczni Oscara Tabareza awansując do tej fazy rozgrywek, uratowali honor Ameryki Południowej, która w ćwierćfinałach poniosła prawdziwą klęskę. Urugwajczycy jako jedyni z południowoamerykańskich drużyn trafili w tej rundzie na zespół spoza Europy i jako jedyni okazali się lepsi od swych rywali.

Zwycięstwo nie przyszło im jednak wcale tak łatwo. Wygraną zawdzięczają głównie wielkiemu szczęściu i bramkarskim umiejętnościom napastnika Luisa Suareza. Strzelec trzech goli w tegorocznym turnieju, w 120. minucie spotkania z Ghaną, zatrzymał ręką strzał jednego z rywali, ratując swój zespół przed utratą bramki. Asamoah Gyan nie wykorzystał podyktowanej jedenastki i o wyniku spotkania rozstrzygały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Urugwajczycy, którzy dzięki temu po raz pierwszy od wielu lat zagrają w półfinale Mistrzostw Świata. O nawiązanie do historii, kiedy to piłkarze z tego kraju dwukrotnie wygrywali Mundial, będzie niezwykle ciężko, ale podobno wiara czyni cuda.

Spotkanie w Kapsztadzie rozpocznie się o godz. 20:30, a na bezpośrednią relację z tego meczu zapraszamy na nasz portal.