Nie Bułgar Anton Karaczanakow, a właśnie 24-letni Urugwajczyk może lada chwila dozbroić skrzydła „Białej Gwiazdy". Oprócz obu stron pomocy Barrientos może także występować na pozycji, którą w zespole Franciszka Smudy niepodzielnie okupuje Semir Štilić.
Tuż przed startem rundy prezes Robert Gaszyński zapowiadał, że dla klubu ze stadionu przy ulicy Reymonta okno transferowe nie skończy się na transferze Michała Miśkiewicza. Wszystko wskazuje na to, że kadrę na drugą połowę sezonu uzupełni właśnie Urugwajczyk. Portugalska „A Bola” podaje, że zawodnik rozstał się z Vitórią Guimaraes i potwierdzenie jego przeprowadzki pod Wawel to kwestia godzin.
Za Barrientosem niezbyt udana runda (9 występów i jedna bramka) na zesłaniu w drugoligowych rezerwach portugalskiego klubu. Jak informują tamtejsze media, Vitória zdecydowała się umieścić niskiego pomocnika w „klubie Kokosa” po tym, jak Urugwajczyk zażądał podwyżki. Oprócz tego niechlubnego epizodu, CV Barrientosa obejmuje trzy sezony występów w portugalskiej ekstraklasie i dwa na jej zapleczu; przed wyjazdem do Europy występował w Racingu Montevideo. Jest jeden zasadniczy minus - 24-latek nie posiada paszportu żadnego z państw Unii Europejskiej, co może przeszkodzić Wiśle przy okazji zgłaszania kadry na nadchodzący sezon.
źródło: A Bola, Guimarães Digital
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
