2 z 17
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Najpierw funkcjonariusze zatrzymali 8 uczestników bójki,...
fot. policja

Ustawka kiboli w Łodzi. Bili się fani Widzewa i ŁKS. Badania DNA pozwolą ustalić uczestników wielkiej bójki kiboli

Najpierw funkcjonariusze zatrzymali 8 uczestników bójki, mężczyzn w wieku od 19 do 35 lat. Zarzuty udziału w bójce usłyszało 16 chuliganów, a policja zatrzymała kolejnych pięciu (łącznie 13). Wobec 15 uczestników wydarzenia zastosowano dozory policyjne i poręczenia majątkowe.

- 24 osoby zostały przesłuchane - mówi Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.

Policjanci w z wydziału ds. przestępczości pseudokibiców, wrócili na miejsce bójki parku ul. Konstytucyjnej, gdzie zabezpieczyli m.in. silikonowe ochraniacze na zęby i maski. Z informacji portalu tvp.info wynika, że technicy kryminalistyki zabezpieczyli na nich szereg śladów biologicznych. Udało się także zdjąć odciski palców w furgonetce, którą na miejsce bójki podjechali chuligani ŁKS i ich sprzymierzeńcy, prawdopodobnie z Lecha Poznań.

– Mogę potwierdzić, że zabezpieczono ślady biologiczne i daktyloskopijne, z których będziemy korzystać. Trwają ustalenia kolejnych uczestników zajścia – powiedział Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Materiał w postaci znalezionego DNA na ochraniaczach na zęby, maskach oraz odciski palców mają pozwolić na zidentyfikowanie uczestników bójki.
Jak udało się ustalić, trenująca chuligańska bojówkę Widzewa, została zaatakowana przez 25-30 osobową grupę ŁKS.

Czytaj więcej, zobacz ZDJĘCIA na kolejnych slajdach




Zobacz również

Zobacz najmniejsze książki na świecie. Kolekcjonuje je Pani Natalia Garasińska.

Zobacz najmniejsze książki na świecie. Kolekcjonuje je Pani Natalia Garasińska.

Wypadek w Kostrzynie nad Odrą. Auto wywróciło się na bok

Wypadek w Kostrzynie nad Odrą. Auto wywróciło się na bok

Polecamy

Rybus nie chce wracać do Polski. Marzy o grze w tym klubie

Rybus nie chce wracać do Polski. Marzy o grze w tym klubie

Bartosz Jaroch: Z Lechią musimy zagrać na 120 procent naszych możliwości

Bartosz Jaroch: Z Lechią musimy zagrać na 120 procent naszych możliwości

Wisła Kraków. Szymon Sobczak: Najbardziej boli mnie to, że zawiodłem zespół

Wisła Kraków. Szymon Sobczak: Najbardziej boli mnie to, że zawiodłem zespół