"Nietoperze" nie były w stanie wyeliminować PSG. W pierwszym meczu w Walencji przegrali 1:2, a w rewanżu padł remis 1:1. Teraz mogą przełożyć wszystkie siły na walkę o miejsce gwarantujące grę
w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Lokata zapewniająca udział w Lidze Europy może być uznana za porażkę.
Po 27 kolejkach Betis (43 pkt) zajmuje w La Liga szóste miejsce dające prawo gry w eliminacjach do Ligi Europy. „Oczko” niżej, i z jednym punktem mniej, plasuje się Valencia. Zwycięstwo może dać jednej z tych drużyn awans na miejsce tuż za podium: czwarta Malaga i piąty Real Sociedad mają po 44 punkty na koncie.
Gospodarze będą musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Juana Bernata, Pablo Piattiego, Víctora Ruiza i Ricardo Costy. W Betisie lista nieobecnych jest równie długa: Damien Perquis, Eder Vilarchao, Salva Sevilla oraz Rubén Pérez są kontuzjowani. Występy Juana Carlosa i Joela Campbella stoją pod znakiem zapytania.
Podopieczni Ernesto Valverde w ostatnich pięciu meczach przed własną publicznością zdobyli zaledwie osiem punktów po dwóch zwycięstwach i remisach (w tym z FC Barceloną) i jednej sromotnej porażce z Realem Madryt (0:5).
Z kolei biało-zieloni spisują się ostatnio na wyjazdach słabo. Zdobyli zaledwie cztery „oczka” i niedawno przerwali serię trzech porażek z rzędu dzięki remisowi 3:3 z Realem Sociedad.
Na Mestalla dojdzie również do bezpośredniego pojedynku superstrzelców – Roberto Soldado i Rubena Castro. Obaj mają na koncie po 13 trafień. Co ciekawe, obaj zawodnicy strzelili blisko 1/3 bramek zdobytych przez ich drużyny! Jednak zarówno Valencia, jak i Betis mają mniej strzelonych goli w lidze od... samego Lionela Messiego (40 goli). Mają odpowiednio 38 i 39 bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?