Olympique Lyon w grupie H zajmuje ostatnie miejsce z jednym punktem, który zdobył na inauguracje Champions League. Po dramatycznym meczu zremisował na wyjeździe z Gent 1:1, co wówczas uznano niespodziankę. Odnotujmy, że Belgowie kończyli tamte zawody w dziewiątkę, a piłkarze ze Stade Gerland nie wykorzystali rzutu karnego. Przed dwoma tygodniami Gent ogrywając Olympique na jego terenie 2:1 definitywnie zamknął mu drogę zarówno do 1/8 finału Ligi Mistrzów, jak i 1/16 finału Ligi Europy.
Po trzech kolejkach fazy grupowej Valencia miała na koncie sześć „oczek” i mało kto się spodziewał, że w dwóch następnych spotkaniach nie zdoła powiększyć swojego dorobku. Po porażkach z Gentem oraz Zenitem „Nietoperze” spadły na trzecią pozycję i teraz losy awansu nie zależą tylko od nich. Aktualnie drudzy w stawce zawodnicy Heina Vanhaezebrocuka mają punkt przewagi nad Valencią, a do tego posiadają lepszy bilans bezpośrednich potyczek. Zatem piłkarze z Estadio Mestalla muszą wygrać oraz liczyć na to, że Zenit nie przegra z Gentem.
Z resztą nie tylko na froncie europejskim nie wiedzie się w ostatnich tygodniach zespołom z Valencii i Lyonu. „Nietoperze” w La Liga plasują się na ósmej pozycji, co biorąc aspiracje klubu i jego możliwości finansowe nie jest satysfakcjonujące. Na ligowe zwycięstwo czekają od 7 listopada. Nie dawno na stanowisku trenera w Valencii Nuno Espirito Santo zastąpił Gary Neville i początek ma obiecujący, ponieważ w minioną sobotę podzielił się punktami z FC Barceloną.
W Ligue 1 podopieczni Huberta Fourniera na trzy punkty czekają dzień krócej niż ich dzisiejsi przeciwnicy. W tabeli francuskiej ekstraklasy plasują się na piątej pozycji. W miniony weekend przegrali u siebie Anders 0:2, a porażka była tym bardziej boleśniejsza, że był to ostatni ligowy mecz na Stade Gerland, bowiem Olympique w styczniu przenosi się na arenę EURO 2016 Stade Lumieres. – Jesteśmy w kryzysie, więc każdy mecz jest okazją, aby poprawić naszą sytuacje i pokazać oblicze zespołu, który jest świadomy swojej obecnej sytuacji. Gra przeciwko drużynie, która zremisowała z Barceloną, to dla nas dobra okazja, aby pokazać inne oblicze niż to prezentowane przez nas ostatnio – mówił na konferencji przedmeczowej szkoleniowiec Olympique.
Zarówno u gospodarzy dzisiejszego spotkania jak i gości jest masa zawodników kontuzjowanych oraz po jednym zawieszonym za nadmiar kartek. W Valencii urazy leczą Diego Alves, Antonio Barragan, Rodrigo, Sofiane Feghouli, Lucas Orban i Andre Gomes, zaś ze względów dyscyplinarnych na trybunach zasiądzie Ruben Vezo.
W Olympique Lyon szpital tworzą następujący gracze: Aldo Kalulu, Nabil Fekir, Christophe Jallet, Samuel Umtiti. Ponadto bardzo wątpliwy jest występ, z powodu kontuzji, Mathieu Valbueny oraz Rafaela. Pokutować za kartki będzie natomiast Jordan Ferri.
Pod koniec września Valencia w Lyonie ograła miejscowych skromnie, bo tylko 1:0 po trafieniu Feghouliego. Dziś „Nietoperze” biorą zwycięstwo w każdych rozmiarach w ciemno, zaś przyjezdni będą chcieli pożegnać się godnie z europejskimi pucharami.
Przypuszczalne składy
Valencia: Domenach - Cancelo, Mustafi, Abdennour, Gaya - Parejo, Danilo, Enzo Perez, Santi Mina - Rodrigo de Paul, Paco Alcacer
Olympique Lyon: Lopes - Bedimo, Bisevac, Kone, Morel - Tolisso, Gonalons, Darder, Grenier - Lacazette, Beauvue.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
