- Już po ostatnim meczu mówiłem, że nie wiem czemu tak się stało. Teraz jak strzeliliśmy drugą bramkę to myślałem, że w drugiej połowie uda się zdobyć nawet trzecią, jednak nie wyszło. Wydaje mi się, że gdybyśmy grali mecz bez żadnej przerwy, jednym ciągiem przez 90 minut, to mogłoby być lepiej. W trakcie pierwszego kwadransa po przerwie też mieliśmy okazje do trzeciej bramki, a potem... Nie chcę mówić o prowadzeniu tego meczu przez arbitra, ale wydaje mi się, że robił to źle. Muszę zobaczyć powtórkę tego meczu, wtedy będę wiedział lepiej. Wydaje mi się, że karnego nie było i że przy pierwszej ich bramce sędzia powinien wcześniej odgwizdać faul na środku na Chiżniczence - powiedział Marković.
- Niestety, ta szansa na górną ósemkę jest już bardzo mała, teraz musimy patrzeć na dół, żeby nie spaść do pierwszej ligi. Wydaje mi się, że nie spadniemy na pewno, ale jak jest taka sytuacja, to musimy walczyć dalej. Następny mecz gramy z Ruchem i musimy ciężko trenować - dodał pomocnik Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?