Villarreal - Liverpool LIVE! Czy Klopp nie dopuści do hiszpańskiego finału?

Jakub Seweryn
Pierwsze mecze półfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów już za nami. Czwartek z kolei jest dniem przeznaczonym na rywalizację o finał Ligi Europy. Na El Madrigal dojdzie do prawdziwego szlagieru tych rozgrywek – hiszpański Villarreal zmierzy się z Liverpoolem.

W każdym z półfinałów Ligi Mistrzów i Ligi Europy jest jedna drużyna z hiszpańskiej La Liga, co dobitnie podkreśla dominację najlepszej ligi świata w europejskich rozgrywkach. Podczas gdy w Champions League reprezentantami Półwyspu Iberyjskiego są madryckie Real i Atletico, w Lidze Europy o główną nagrodę walczą Villarreal i Sevilla. Zdecydowanie trudniejsze zadanie mają piłkarze Marcelino Garcii, którzy za ostatnią przeszkodę przed finałem w Bazylei mają zdolny do wszystkiego Liverpool Juergena Kloppa.

Aby dojść do najlepszej czwórki, The Reds mieli drogę trudniejszą niż przykładowo Real Madryt do półfinału Ligi Mistrzów - musieli poradzić sobie m.in. z Manchesterem United i Borussią Dortmund, a dwumecz z byłą ekipą Kloppa niemal na pewno zostanie uznany najlepszym w tym sezonie. Anglicy przegrywali w drugiej połowie rywalizacji na Anfield Road już 1:3, ale ostatecznie zdołali zwyciężyć 4:3, strzelając decydującego gola już w doliczonym czasie gry.

Villarreal też wcale nie ma za sobą najłatwiejszych spotkań. Pewnie krocząca w La Liga za plecami najlepszej trójki (Barca, Atletico, Real) drużyna Marcelino zdążyła już wyeliminować zarówno włoskie Napoli, jak i niemiecki Bayer Leverkusen. Dopiero w ćwierćfinale Hiszpanom było nieco łatwiej, bowiem dość pewnie ograli oni Spartę Praga, wygrywając zarówno u siebie, jak i w stolicy Czech.
W przypadku Żółtej Łodzi Podwodnej bardzo wiele zależeć będzie od wicelidera klasyfikacji strzelców Ligi Europy – Cedrica Bakambu. Rewelacyjny napastnik z Demokratycznej Republiki Konga zanotował dotychczas dziewięć trafień, zdobywając gola średnio co 85 minut. Jak łatwo sobie policzyć, Bakambu jest w tej edycji zawodnikiem, który uśredniając trafia do siatki w każdym meczu i to właśnie z jego strony należy oczekiwać największego zagrożenia dla bramki The Reds.

- Villarreal ma świetny sezon. To cudowny klub z małego miasteczka. Za sukcesem tej drużyny stoi grupa mądrych osób. Musimy zagrać odważny futbol, w końcu jesteśmy już w półfinale. Mamy to, na co zasłużyliśmy i musimy pokazać, że jesteśmy wystarczająco mocni, aby awansować do finału – mówił przed tym meczem w wywiadzie dla strony UEFA.com trener gości, Juergen Klopp.

Co ciekawe, na wejściu El Madrigal 20 tysięcy kibiców Żółtej Łodzi Podwodnej otrzyma od klubu szalik z napisem „Yellow Submarine” (tł. „Żółta Łódź Podwodna). Oczywiście, napis w języku angielskim nie będzie tu w żaden sposób przypadkowy, bowiem odnosi się do tytułu słynnej piosenki zespołu The Beatles, zespołu wywodzącego się… z Liverpoolu. W ten sposób cały stadion ma przybrać klubowe barwy i stworzyć w czwartkowy wieczór niezapomnianą atmosferę.

W drużynie Villarrealu zabraknie kontuzjowanego Leo Baptistao, a występ dwóch obrońców, Jaume Costy i Mateo Musacchio, jest niepewny, choć obaj znaleźli się w kadrze meczowej. Zdecydowanie dłuższa lista nieobecnych jest po stronie The Reds – Juergen Klopp nie będzie mógł bowiem skorzystać z kontuzjowanych Jordana Hendersona, Emre Cana i Divocka Origiego, a także Mamadou Sakho, któremu prawdopodobnie zostaną postawione zarzuty o stosowanie niedozwolonego dopingu. Do składu Liverpoolu wraca za to Christian Benteke, który z powodu kontuzji nie grał przez ostatnie pięć tygodni.

Mecz półfinałowy Ligi Europy pomiędzy Villarrealem a Liverpoolem poprowadzi słoweński sędzia Damir Skomina. Jego pierwszy gwizdek zaplanowany jest na godzinę 21.05.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24