W Gliwicach nie pożałowali pieniędzy - drenaż funkcjonuje bez zarzutu

Andrzej Azyan/Dziennik Zachodni
Na murawę Stadionu Miejskiego w Gliwicach musiałoby spaść 200 litrów wody na metr kwadratowy, by były problemy z odpływem. Ale i tak kataklizm taki, jak w Warszawie byłby niemożliwy - twierdzą w Gliwicach.

Ten obiekt został oddany do użytku w listopadzie ubiegłego roku. - Przeżyliśmy już ulewy na naszym stadionie, ale nigdy nie mieliśmy żadnego problemu z odprowadzaniem wody. Mamy po prostu bardzo dobrze zrobiony drenaż murawy - powiedział Tadeusz Stańko, kierownik obiektu Stadionu Miejskiego.

Drenaż murawy jest kosztowny i nie wolno na nim oszczędzać. Z tego założenia wyszli ludzie odpowiedzialni za jego wykonanie na stadionie przy ul. Okrzei i nie żałowali pieniędzy na ten cel.

Zastosowano bowiem w Gliwicach najnowocześniejszą technologię, najlepsze materiały i rury. Roboty wykonała firma PAGRO z Krakowa, która prowadziła je na wielu obiektach.

- Żeby można było mówić o problemie z odprowadzaniem wody na Stadionie Miejskim w Gliwicach, na jego murawę musiałoby spaść 200 litrów na metr kwadratowy. Wtedy można byłoby mówić o kataklizmie. Coś takiego jest raczej niemożliwe - stwierdził Jakub Pietrowski z firmy PAGRO.

Oprócz prawidłowego odprowadzania wody, ważne jest także podgrzewanie murawy. To osobne zagadnienie, z którym spotykamy się w okresie jesienno-zimowy. Stadion Miejski w Gliwicach ma podgrzewaną murawę, bo taki jest wymóg licencyjny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Urządzenia są nowoczesne i sprawdzają się. Kibice Piasta mogą być spokojni. Nawet najgorsze warunki atmosferyczne nie są w stanie zaskoczyć organizatorów meczów na stadionie przy ulicy Okrzei.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24