Korona słynęła jesienią z solidnej defensywy, ale przed wiosną może z niej wypaść dwóch kluczowych graczy. Kamil Sylwestrzak ma kilka propozycji, a o Macieja Wilusza może upomnieć się Lech Poznań.
Każdy jest na sprzedaż
27-letni Sylwestrzak trafił do Korony w styczniu 2013 roku i od tamtej pory rozegrał w kieleckiej drużynie 83 mecze i strzelił 9 goli (w tym sezonie – 20 meczów, 1 gol). W tym roku lewy obrońca Korony, który po odejściu Piotra Malarczyka do Anglii został kapitanem zespołu, prezentował się na tyle dobrze, że zainteresowały się nim kluby nie tylko z polskiej ekstraklasy. Ma kilka propozycji, a jego kontrakt z Koroną wygasa 30 czerwca 2016 roku. Jest więc ostatni dzwonek na to, by „Małpę” sprzedać i zarobić. Wątpliwe bowiem, by zawodnik przedłużył z Koroną kontrakt, skoro na brak ofert nie może narzekać.
- Żadne pismo w sprawie Kamila Sylwestrzaka nie wpłynęło do klubu. Jeśli wpłynie, to je rozważymy. Każdy zawodnik w Koronie jest na sprzedaż, to tylko kwestia ceny – mówi Marek Paprocki, prezes Korony.
Jest szansa, że Wilusz zostanie
27-letni Maciej Wilusz trafił do Korony w ostatnich dniach sierpnia, gdy okazało się, że do Ipswich Town przenosi się kapitan i środkowy obrońca kieleckiej drużyny – Piotr Malarczyk. Będący pod obserwacją selekcjonera Adama Nawałki Wilusz nie dostawał szans gry od trenera Macieja Skorży, więc Lech zgodził się na roczne wypożyczenie go do Korony. Ale Skorży w Lechu już nie ma, a Wilusza ceni obecny szkoleniowiec „Kolejorza” - Jan Urban.
Jest więc prawdopodobne, że Lech już w zimie będzie chciał ściągnąć Wilusza, tym bardziej że może sprzedać Marcina Kamińskiego. Inna sprawa, że Wilusz po przebytej wcześniej kontuzji wrócił do znakomitej formy i to w dużej mierze jego zasługa, że Korona jesienią miała tak stabilną defensywę. - Jest, niestety, takie prawdopodobieństwo, że Lech skorzysta z zapisu w umowie i już teraz zabierze z wypożyczenia Maćka. Ale jest też szansa, że z nami zostanie. Wszystko wyjaśni się do końca roku – mówi prezes Paprocki.
Priorytetem jest napastnik
Słabością Korony jesienią był brak rasowego napastnika i takiego zawodnika chce klub poszukać w zimie. Trener Brosz ma na swojej liście kilka zagranicznych nazwisk snajperów. Problemem są jednak pieniądze. - Raczej nie będzie nas stać na klasowego napastnika, bo tacy dużo kosztują. Ale robimy wszystko, by wartościowy ofensywny piłkarz trafił w zimie do Korony. Czy ktoś jeszcze? Dziś trudno powiedzieć, to zależy od tego, kto odejdzie. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli szukać środkowego obrońcy – mówi prezes Paprocki, mając oczywiście na myśli ewentualny powrót do Lecha Macieja Wilusza.
Nikt nie chce spaść
Korona musi wzmocnić się przed rundą wiosenną w ofensywie, bo statystyki, jeśli chodzi o skuteczność, są druzgocące. Pod względem zdobytych bramek Korona jest na szarym końcu w ekstraklasie. Tabela jest spłaszczona, więc w 9. wiosennych kolejkach sezonu zasadniczego walka będzie niesamowita, bo nikt nie chce spaść. W poniedziałek, w ostatnim w tym roku meczu, Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało ze Śląskiem Wrocław 0:1. Ostatnie teraz w tabeli Podbeskidzie od Korony dzielą już tylko trzy punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?