W sprawie Mili cisza, Dudu i Machaj zdrowieją

Jakub Guder / Gazeta Wrocławska
Póki co, nad Sebastianem Milą cisza, chociaż pewnie kolejny odcinek serialu "Lechia chce pomocnika Śląska Wrocław" będziemy oglądać po ostatnim meczu w tym roku. Wtedy tak naprawdę zaczną się poważne rozmowy transferowe.

Na razie Śląsk Wrocław przygotowuje się do piątkowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz na wyjeździe. Wszystko zaczęło się nie najszczęśliwiej, bo tuż po zakończeniu spotkania z Pogonią Szczecin do szpitala - prosto ze stadionu - na badania pojechali Mateusz Machaj i Dudu.

U Machaja podejrzenia były poważne - złamanie nogi. Na szczęście diagnoza wykazała tylko krwiaka i niewykluczone, że do piątku wszystko się zagoi. Oczywiście jak zawsze w takim przypadku do działania rzucono... pijawki.

Dudu podczas meczu podszedł do rzutu wolnego, uderzył i padł na murawę. Kontuzja mięśnia dwugłowego nie okazała się jednak poważna i niewykluczone, że do piątku da się go postawić na nogi.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24