- Bardzo potrzebowaliśmy dzisiaj zwycięstwa. To się nam udało, ale w drugiej połowie na pewno chcieliśmy grać lepiej, żeby dać jeszcze trochę radości naszym kibicom, bo ostatnio ich nie rozpieszczaliśmy. To był jednak bardzo ciężki mecz. Górnik nawet w dziesiątkę się przed nami nie położył, w związku z czym musieliśmy bardzo mocno walczyć do ostatniej minuty o te trzy punkty - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Wasiluk, który nie chciał się zgodzić z opinią, że czerwona kartka dla Roberta Jeża tylko zdekoncentrowała piłkarzy Michała Probierza przed drugą połową spotkania.
Tego nie można powiedzieć, bo udało się nam wygrać to spotkanie. Oczywiście, powinniśmy mieć większą kontrolę w drugiej połowie, ale dzięki zwycięstwu możemy już o tym zapomnieć. Mamy dwa miesiące na to, żeby odpocząć, wzmocnić się i przygotować do rundy wiosennej, aby w niej powalczyć o jak najlepszy wynik - tłumaczył obrońca Jagiellonii.
27-letni zawodnik ma za sobą udaną rundę, choć nie udało mu się w niej zdobyć ani jednej bramki. Kilkakrotnie był tego bardzo bliski, nawet w sobotnim spotkaniu z Górnikiem, gdy jego uderzenie z rzutu wolnego minimalnie minęło bramkę zabrzan.
- Bardzo chciałem dzisiaj strzelić bramkę, bo brakowało mi tego przez te 19 meczów, żeby jednak wpisać się na listę strzelców. Nie udało się, choć znowu było bardzo blisko. Szkoda - podsumował były gracz Widzewa, Śląska czy Cracovii.
Obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?