Widzew - Jagiellonia LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 14.30!
Przyjazd byłego trenera łodzian jest od początku tygodnia głównym tematem rozmów przy al. Piłsudskiego. Fani Widzewa polubili Michniewicza i darzą go wielkim szacunkiem, a on sam zostawił w Łodzi wielu znajomych i przyjaciół. – Przyjeżdża trener, którego bardzo dobrze znamy i na pewno chcemy fajnie zaprezentować się – twierdzi Sebastian Madera, który dostał od Michniewicza prawdziwą szansę gry w Ekstraklasie.
W dzisiejszym starciu Czesław Michniewicz będzie miał okazję zmierzyć się z Radosławem Mroczkowskim, który wcześniej prowadził widzewski zespół ME i obaj panowie ze sobą współpracowali. – Można doszukiwać się różnych podtekstów, ale zostawmy to na rozmowę po meczu – powiedział obecny trener łodzian na przedmeczowej konferencji prasowej.
Michniewicz z kolei zapowiada, że sentymentów w czasie meczu zabraknie, bo jego drużyna potrzebuje zwycięstwa. Jagiellonia bowiem w ostatnich dwóch meczach o stawkę pozwoliła strzelić sobie aż siedem bramek. Najpierw „Jaga” przegrała w wyjazdowej ligowej konfrontacji z Lechem Poznań 1:4, a później została pokonana w Pucharze Polski przez drugoligowy Ruch Zdzieszowice 1:3. Szkoleniowiec białostoczan po tym blamanżu zastosował na treningu niekonwencjonalne metody, ale czy przyniosą one oczekiwany rezultat dowiemy się dopiero po spotkaniu z Widzewem.
Z łódzką drużyną na pewno nie zagrają: Roger Canas, Łukasz Tymiński i Ermin Seratlić, którzy zostali oddelegowani do zespołu Młodej Ekstraklasy. Natomiast wątpliwy jest występ Tomasza Frankowskiego. Napastnik nadal narzeka na ból stopy i na pewno z Widzewem nie jest w stanie zagrać w pełnym wymiarze czasowym. Ponadto kontuzjowany jest także Luka Pejovic, a Grzegorz Bartczak podobnie "Franek" nie jest w pełnej gotowości.
W łódzkim zespole kontuzje również nie dają pełnego pola manewru szkoleniowcowi łodzian. Nadal gotowi do gry nie są: Souhail Ben Radhia, Igor Alves, Łukasz Broź i Jurijs Zigajevs, a zaległości treningowe nadrabia Hachem Abbes, który załatwił już sprawy związane z jego pracą w Polsce. Do kadry pierwszego zespołu wrócił za to Krzysztof Ostrowski.
W ostatnim tygodniu piłkarze Widzewa pracowali przede wszystkim nad poprawieniem gry ofensywnej, która w porównaniu z defensywą spisuje się nie najlepiej. Widzewiacy zdobyli bowiem w siedmiu spotkaniach tylko pięć bramek. – Wiecznie nie będziemy grać na zero z tyłu i trzeba zacząć coś strzelać z przodu – mówił Jarosław Bieniuk po ostatnim spotkaniu łodzian z Zagłębiem Lubin (0:0).
Spotkanie poprowadzi Robert Małek, 40-letni policjant z Zabrza. Gwizdał już Widzewowi inauguracyjny mecz z Wisłą w Łodzi (1:1). W tym sezonie nie sędziował Jagiellonii. W bieżących rozgrywkach prowadził cztery mecze ekstraklasy, z których dwa zakończyły się remisami i dwa wygrali goście. Średnio pokazywał trzy kartki w meczu, ale nie sięgnął ani razu po czerwony kartonik.
Do tej pory oba kluby dwanaście razy mierzyły się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Lepiej radzili sobie czerwono-biało-czerwoni, którzy wygrali sześć meczów. Trzy spotkania zakończyły się podziałem punktów i również w trzech starciach komplet punktów zainkasowali jagiellończycy. Jaki będzie wynik dzisiejszej konfrontacji? Relacja LIVE od 14.30 w Ekstraklasa.net!
PRAWDOPODOBNE SKŁADY:
Widzew: Mielcarz - Ukah, Madera, Bie-niuk, Dudu - Budka, Panka, Pinheiro, Ostrowski (Okachi) - Grzelczak, Dźalamidze
Jagiellonia: Baran - Bartczak, Skerla, Thiago Cionek, Norambuena - Grzyb, Hermes - Kupisz, Burkhardt, Seratlić - Plizga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?