W jesiennej konfrontacji lepsi okazali się piłkarze Widzewa. Rywalizację między snajperami wygrał wówczas Sernas, który dwa razy wpisał się na listę strzelców, a RTS wygrał 2:1.
Ból głowy trenera Sasala
Zespół trenera Marcina Sasala do Łodzi przyjechał już w piątek. Trener kielczan miał małe problemy z zestawieniem meczowej osiemnastki. Chory jest Maciej Korzym, Nikola Mijailović jest na testach w rosyjskiej Amkarze Perm, pozyskany z Widzewa Tomasz Lisowski nie może zagrać ze względu na odpowiedni zapis w kontrakcie, a Łukasz Maliszewski nadal leczy kontuzję. - Zastanawiałem się nawet, czy siebie nie wpisać do składu, bo brakuje ludzi, ale doszedłem do wniosku, że jestem jednak za stary – żartował Sasal podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec musiał zatem zabrać do Łodzi siedemnastoletniego Jakuba Bąka.
Stabilizacja w Widzewie
Z kolei największym zmartwieniem trenera Widzewa będzie nieobecność pauzującego za kartki Souheila Ben Radhii. - Żałuję bardzo, że nie będzie mógł zagrać, bo to zawodnik wyróżniający się nie tylko w Widzewie, ale także w całej lidze - powiedział przed spotkaniem Czesław Michniewicz.
W porównaniu z ostatnim spotkaniem, spodziewamy się jednak tylko jednej zmiany w składzie beniaminka ligi. Tunezyjczyka na prawej obronie zastąpi zapewne Ugo Ukah. Ponadto na pewno nie zagrają rekonwalescenci: Przemysław Oziębała, Krzysztof Ostrowski, Jurijs Zigajevs oraz Prejuce Nakoulma.
Nastroje w łódzkim klubie są bojowe, a piłkarze zapowiadają walkę o każdy metr boiska. Natomiast zespół Korony, mimo znacznego osłabienia planuje przywieść z Łodzi zdobycz punktową. Tym samym na pewno wynik meczu będzie sprawą otwartą do ostatniej minuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?